Zmiana taka prawdopodobnie będzie miała i inne, mniej przyjemne dla klientów konsekwencje. Dziś banki, które czerpią ogromne zyski z transakcji kartami, nagradzają finansowo osoby często płacące plastikiem w sklepach.
Cięcie atrakcji
Standardem jest uzależnienie cen kart, zwłaszcza kredytowych, od wielkości operacji. Zwykle obrót bezgotówkowy w wysokości 12 – 18 tys. zł rocznie (czyli średnio 1 – 1,5 tys. zł miesięcznie) uprawnia do zwolnienia z rocznej opłaty za podstawową (tzw. srebrną) kartę kredytową. Standardowa opłata za taką kartę to najczęściej 60 – 80 zł rocznie. Od aktywności klienta często zależy też wysokość opłaty za korzystanie z karty debetowej.
Inną, znacznie rzadziej spotykaną premią jest zwrot części kwot wydanych kartą w sklepach i punktach usługowych. Najczęściej stosowane stawki to 0,5 – 1 proc. kwoty transakcji. Ale są też korzystniejsze oferty. Na przykład Millennium zwraca 3 proc. sum wydanych na stacjach benzynowych, w hipermarketach, supermarketach i sklepach spożywczych, a BPH 2,5 proc. kwot wydanych na stacjach paliw lub 1,5 proc. wartości wszystkich transakcji.
– Niższa opłata zapewne spowoduje, że banki będą chciały w jakiś sposób odbić sobie straty. Mogą więc wycofać z oferty usługi zwrotu wydatków lub istotnie zmniejszyć ich atrakcyjność. Innym rozwiązaniem może być podwyższenie opłat za karty czy rachunki lub zaostrzenie wymogów zwalniających z opłaty. Banki mogą też połączyć wszystkie te elementy – przewiduje Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander.
Zmiana warunków
Informację tę trudno na razie potwierdzić w bankach. Ich przedstawiciele tłumaczą, że na razie nie ma wiążącej decyzji o zmianie stawki interchange. Przyznają jednocześnie, że całkowita likwidacja programów byłaby dla nich niekorzystna.
– Zwrot opłaty jest bezpośrednio powiązany z wielkością transakcji kartą. To zaś wpływa na dochodowość produktu. Dlatego wycofanie opcji zwrotu opłaty mogłoby się w dłuższym okresie okazać niekorzystne dla banku. Bardziej realna wydaje się zmiana warunków uzyskania takiego zwrotu lub powiązanie go z korzystaniem z innych produktów banku. Instytucje finansowe na pewno nie przestaną premiować aktywnych klientów – przekonuje Grażyna Zawisza z MultiBanku.