Bank Pekao w 2011 r. otworzył blisko 8 tys. nowych kont dla dzieci i młodzieży w wieku 13-18 lat. Tym samym liczba kont dla młodzieży wzrosła w tym banku o ponad 25 proc.
Podobne tendencje widać w innych instytucjach. - W 2011 r. odnotowaliśmy 15 proc. wzrostu sprzedaży w porównaniu z 2010 r. Obecnie realnie z produktów dla najmłodszych korzysta ponad 35 tys. klientów - mówi "Rz" Dominika Kowalewicz z mBanku.
Konta dla dzieci, które skończyły 13 lat ma w swojej ofercie coraz więcej instytucji finansowych, m.in. Millennium, PKO BP, BPH czy BGŻ. Rachunek bankowy dla osoby małoletniej, tzn. osoby która nie ukończyła 18 lat jest prowadzony jako rachunek indywidualny. Umowę w imieniu osoby niepełnoletniej zawiera przedstawiciel ustawowy (najczęściej rodzic).
Osoba powyżej 13. roku życia może też posiadać kartę płatniczą. - Przedstawiciel ustawowy ma dostęp do systemu transakcyjnego banku, w którym na bieżąco może śledzić historię operacji oraz otrzymuje wyciąg miesięczny w formie elektronicznej. Dodatkowo na życzenie klienta jest możliwość wysłania historii operacji w dobrowolnym terminie - tłumaczy Dominika Kowalewicz.
Bank ma też prawo zamienić zasady naliczania prowizji i opłat za prowadzenie konta, jeśli dziecko ukończy 18 lat. Dlatego ważne jest, aby zgłosić się do banku po osiągnięciu pełnoletności. W innym przypadku na posiadacza konta może czekać przykra niespodzianka w postaci - narzuconych przez bank - nowych warunków umowy i większych opłat.