***Arka Akcji Europy Środkowo-Wschodniej to fundusz, który zadowoli inwestorów akceptujących bardzo wysokie ryzyko. W przeszłości (2008 r.) posiadacze jego jednostek musieli zaakceptować utratę w ciągu roku ponad 60 proc. wyłożonego kapitału. Ale już w kolejnym roku zysk przekroczył 85 proc.

Oczywiście nie każdego roku zarządzający fundują klientom takie wahania, ale w krótkim terminie mogą być one duże. Wysoka zmienność to efekt preferowanej struktury geograficznej portfela. Jest w nim dużo (od 30 do 45 proc.) akcji notowanych na giełdzie tureckiej, na której indeksy rosną i spadają znacznie silniej niż na większości parkietów w regionie. Oprócz tego spory jest (20 – 25-proc.) udział spółek z giełd w Wiedniu i Warszawie. Uzupełnieniem portfela są akcje z parkietów: węgierskiego, czeskiego i rosyjskiego (kilka procent).

Katarzyna Dąbrowska zarządzająca funduszem na bieżąco koryguje strukturę geograficzną portfela. Jej zespół ma bogatą wiedzę na temat przedsiębiorstw, gospodarki, sytuacji politycznej i społecznej w Turcji. Jednak w ostatnich latach wybór akcji nie zawsze był dobry. Wyniki nawet w okresie dłuższym niż pięć lat nie są satysfakcjonujące, zarówno w ujęciu nominalnym, jak i w porównaniu z konkurencją. Co prawda należy wziąć pod uwagę, że fundusz skonstruowany jest w taki sposób, aby osiągać doskonałe stopy zwrotu w czasie hossy. Tymczasem ostatnie pięć lat to relatywnie dużo okresów z silnym spadkiem indeksów. Funduszu nie polecamy inwestującym w krótkim czasie ze względu na wysoką zmienność wartości jego jednostek. Zalecamy raczej, by okres inwestycji wydłużyć znacznie ponad standardowe pięć lat.