Rynki wschodzące to nie tylko Turcja

Akcje tureckie, choć wciąż są dobrą inwestycją, prawdopodobnie nie dadzą zarobić tyle co w ubiegłym roku. Po zyski warto ruszyć dalej na wschód.

Publikacja: 28.01.2013 23:28

Rynki wschodzące to nie tylko Turcja

Foto: Bloomberg

Wyobraźnię inwestorów zastanawiających się, na co postawić w tym roku, na pewno rozpalają ubiegłoroczne stopy zwrotu inwestycji w akcje tureckie. Najlepsze fundusze inwestujące na Bosforem w 2012 r. dały zarobić sporo ponad 40 proc.

Czy rynki wschodzące, takie jak Turcja, to dobry wybór również w tym roku? – W 2013 r. wzrost gospodarczy w Chinach wróci na poziomy powyżej 8 proc. Rynki wschodzące, głównie Azja, będą motorem napędowym światowej gospodarki, której wzrost jest szacowany na ten rok na 4–5 proc. – podaje Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec TFI.

– Następne kilkanaście miesięcy na rynkach finansowych będzie należało do aktywów dodatnio skorelowanych z koniunkturą gospodarczą i nastrojami graczy rynkowych. Z punktu widzenia inwestora detalicznego oznacza to przede wszystkim rynek akcji, w tym w dużej mierze akcje rynków wschodzących – dodaje Zatryb.

Nawet zarządzający funduszami tureckimi ostrzegają jednak, że ubiegłoroczne stopy zwrotu mogą być trudne do powtórzenia. – Nasz scenariusz bazowy zakłada 15–20 proc. wzrostu indeksu ISE100 w 2013 roku. Utrzymanie się zainteresowania inwestorów zagranicznych (m.in. dzięki ratingowi inwestycyjnemu i ożywieniu gospodarczemu w Turcji) oraz aprecjacja liry tureckiej względem złotego pozwalają sądzić, że nie będzie problemów z osiągnięciem dwucyfrowych stóp zwrotu przez polskich inwestorów – mówi Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI. – Straty, w perspektywie całego 2013 r., są mało prawdopodobne. Aby tak było, musiałoby dojść do kataklizmu (np. dużego trzęsienia ziemi w Turcji) albo kryzysu miary Lehman Brohters (np. rozpadu strefy euro, na co jednak się nie zanosi) – dodaje Buczak.

Zyski raczej nie przekroczą już rekordowych 40 proc. – Turcja ma szanse zachowywać się dobrze w przypadku braku klarowności co do globalnej ścieżki wzrostu gospodarczego. Trudno jednak będzie powtórzyć wzrosty z zeszłego roku – mówi Rafał Matulewicz, dyrektor ds. inwestycji w PKO TFI.

Zarządzający radzą więc zwrócić uwagę również na inne rynki wschodzące, np. z grupy BRIC – Brazylia, Rosja, Indie, Chiny.

– Uważamy, że akcje rynków azjatyckich i akcje rosyjskie mogłyby w tym roku okazać się lepszą inwestycją niż Turcja – zwraca uwagę Matulewicz.

 

Poradnik „Rzeczpospolitej"

1. Jak inwestować w akcje za pośrednictwem funduszy?

Najlepiej wpłacając regularnie mniejsze kwoty do funduszu. Powierzenie zarządzającym jednorazowo większej porcji oszczędności wymaga mocniejszych nerwów – wahania kursów akcji przejściowo uszczuplają całość naszego kapitału. Systematyczne wpłaty dają również korzyść „arytmetyczną" – uśredniają ceny zakupu udziałów w funduszu.

2. Czy wyniki inwestycji w Turcji i w Polsce w 2012 to zapowiedź dalszych zysków?

Nie. Lepiej nie ograniczać inwestycji w akcje do jednego tylko rynku wschodzącego, nawet jeżeli jego perspektywy są dobre.

Wyobraźnię inwestorów zastanawiających się, na co postawić w tym roku, na pewno rozpalają ubiegłoroczne stopy zwrotu inwestycji w akcje tureckie. Najlepsze fundusze inwestujące na Bosforem w 2012 r. dały zarobić sporo ponad 40 proc.

Czy rynki wschodzące, takie jak Turcja, to dobry wybór również w tym roku? – W 2013 r. wzrost gospodarczy w Chinach wróci na poziomy powyżej 8 proc. Rynki wschodzące, głównie Azja, będą motorem napędowym światowej gospodarki, której wzrost jest szacowany na ten rok na 4–5 proc. – podaje Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec TFI.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy