Bitwa o górę gotówki Apple’a

Prezes Tim Cook stoi przed nowym wyzwaniem. Stabilne wyniki spółki już nie wystarczają.

Publikacja: 10.02.2013 23:58

Tim Cook, szef Apple,a, prezentuje iPada mini

Tim Cook, szef Apple,a, prezentuje iPada mini

Foto: Bloomberg, Noah Berger Noah Berger Noah Berger

Red

Przez prawie 18 miesięcy Tim Cook wypuszczał nowe produkty, zapewniał świetne wyniki kwartalne i dodatkowo wprowadził program wypłaty dywidendy i odkupu akcji, który w ciągu trzech lat ma kosztować 45 miliardów dolarów.

Jednak atak ze strony jednego z najważniejszych inwestorów Apple'a pokazuje, że ta polityka już nie wystarcza. Szczególnie biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję w branży i spowolnienie rozwoju firmy.

Uprzywilejowani i zwykli akcjonariusze

W czwartek David Einhorn, zarządzający funduszami hedgingowymi, pozwał Apple'a przed sądem federalnym w Nowym Jorku, by zablokować propozycję, która jego zdaniem ogranicza sposób, w jaki firma może podzielić się z inwestorami gotówką w wysokości 137 miliardów dolarów. Apple chce, by propozycja zgłoszona przez Einhorna wymagała zgody akcjonariuszy.

Rada nadzorcza Apple'a już ma prawo do wypuszczenia uprzywilejowanych papierów, ale według dokumentów firmy na razie nie ma zamiaru tego zrobić. Propozycja Einhorna  będzie głosowana na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Apple'a 27 lutego.

Einhorn, którego fundusz Greenlight Capital Inc. wraz z podmiotami zależnymi ma akcje Apple'a warte około 610 milionów dolarów, argumentuje, że firma powinna rozdzielić „trwale uprzywilejowane" akcje pozwalające osiągnąć dywidendę na poziomie czterech procent. Obecna dywidenda z akcji zwykłych Apple'a wynosi 2,3 procent, wynika z danych firmy FactSet.

Rosnące apetyty inwestorów

Apple odpowiedział w czwartkowym oświadczeniu, że przyjęcie propozycji akcjonariuszy nie powstrzyma go przed wyemitowaniem uprzywilejowanych akcji w przyszłości. Firma dodała, że przeanalizuje propozycję Greenlight dotyczącą emisji takich papierów i że zarząd oraz rada nadzorcza prowadzi „aktywne" rozmowy na temat zwrócenia większej gotówki akcjonariuszom.

Kiedy Tim Cook został prezesem w 2011 roku, inwestorzy byli przekonani, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika na tym stanowisku, Steve'a Jobsa będzie bardziej skłonny podzielić się z nimi zyskami. W marcu ubiegłego roku Cook ogłosił pierwszą wypłatę dywidendy z akcji Apple'a od 1995 roku i dorzucił do tego skup akcji przez firmę.

To jednak nie zadowoliło akcjonariuszy, bo Apple rozwija się coraz wolniej i traci przewagę konkurencyjną w segmencie smartfonów na rzecz Samsunga.

Firmie brakuje również nowych, przełomowych produktów, takich jak iPad i Phone, które wcześniej napędzały jej rozwój. Cook zapewnia, że innowacje wciąż są priorytetem firmy.

W ubiegłym miesiącu Apple przedstawił rozczarowujące wyniki kwartalne, a kierownictwo firmy przewiduje, że wzrost przychodów będzie dalej hamować. Do tego dochodzi spadek kursu akcji, w związku z czym inwestorzy coraz częściej chcą odzyskać swoje pieniądze.

Od momentu zamknięcia na rekordowo wysokim poziomie 702,10 dol. we wrześniu, akcje Apple'a spadły o 33 procent. W czwartek, po wydaniu oświadczenia, kurs wzrósł o 3 procent, do 468,22 dol.

Skończyć z chomikowaniem

Tymczasem Apple ma coraz więcej gotówki. Na koniec grudnia 2012 roku firma z siedzibą w Cupertino w Kalifornii dysponowała sumą 137,1 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 68 procent w porównaniu z rokiem obrotowym 2011. Ponad dwie trzecie tej sumy jest ulokowana za granicą.

– Wielu ludzi uważa, że kryzys się skończył, i chce, by firmy zaczęły inwestować we wzrost i tworzenie wartości – powiedział Craig Orchant, partner w butiku inwestycyjnym EA Markets LLC. – Inwestorzy coraz mniej przychylnie spoglądają na chomikowanie gotówki – dodał.

Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że sam fakt, iż Apple planuje wyemitować „trwale uprzywilejowane" akcje sugeruje, że firma straciła potencjał wzrostowy.

– Takie posunięcie wiąże się z dużym ryzykiem, że inwestorzy przestaną traktować Apple'a jako perspektywiczną spółkę – powiedział Anant Sundaram, profesor ekonomii w Tuck School of Business w Dartmouth, który sam ma akcje Apple'a.

Einhorn powiedział, że przedstawił radzie nadzorczej Apple'a pomysł emisji nowych akcji już latem ubiegłego roku, ale został on odrzucony we wrześniu.

W liście do akcjonariuszy Apple'a Einhorn nie zapomniał o tym, by docenić firmę – i samego Cooka. „Uważamy, że Apple jest niezwykłą firmą, pełną utalentowanych ludzi tworzących kultowe produkty, uwielbiane przez klientów na całym świecie", napisał Einhorn.

Jessica E. Lessin, Telis Demos, David Benoid

—wsp.: Gregory A. Zuckerman, Steven Russolillo; tłum t.k.

Przez prawie 18 miesięcy Tim Cook wypuszczał nowe produkty, zapewniał świetne wyniki kwartalne i dodatkowo wprowadził program wypłaty dywidendy i odkupu akcji, który w ciągu trzech lat ma kosztować 45 miliardów dolarów.

Jednak atak ze strony jednego z najważniejszych inwestorów Apple'a pokazuje, że ta polityka już nie wystarcza. Szczególnie biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję w branży i spowolnienie rozwoju firmy.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy