Czy kolekcjonowanie piór można traktować jako inwestycję?
Sławomir Malchrowicz: W Polsce jest to raczej pasja. Rynek kolekcjonerski w naszym kraju nie jest jeszcze tak rozwinięty jak w Europie Zachodniej, gdzie zbieranie piór można faktycznie uznać za inwestycję. Aczkolwiek i u nas niektóre pióra są wyjątkowo poszukiwane, a ich wartość wzrasta, czasem nawet kilkakrotnie w stosunku do ceny detalicznej.
Które egzemplarze cieszą się największym zainteresowaniem kolekcjonerów?
Są to zwykle pióra z limitowanych edycji, wypuszczane na rynek w niewielkiej liczbie egzemplarzy. Do szczególnie poszukiwanych należy pióro Agatha Christie, wyprodukowane przez firmę Montblanc w latach 90. ubiegłego stulecia. Kolekcjonerzy pozbywają się go niezwykle rzadko, co oczywiście wpływa na wzrost ceny. Chętni do zakupu muszą szukać pióra w drugim obiegu, np. na aukcjach kolekcjonerskich typu Allegro czy eBay.
O jakich stopach zwrotu możemy mówić?