Rz: Czy Fortum dostosowuje strategię do polityki klimatycznej UE zakładającej obniżanie emisji CO2, czy niższa emisja to wasz plan?
Petra Lundstroem:
Nasza strategia zaczęła się rozwijać w 1990 r., gdy zaczęliśmy stawiać też na źródła wodne i atomowe. Mieliśmy wrażenie, że z czasem emisja CO2 może się stać problemem, a sukcesem będzie stawianie na źródła niskoemisyjne. Tak się stało, bo z czasem Bruksela wprowadziła ograniczenia emisji, w tym m.in. system handlu EU ETS. Podjęliśmy więc słuszną decyzję. Wyznajemy zasadę, że trzeba być jak najbardziej efektywnym, wycisnąć z paliwa jak najwięcej.
Wstępne założenia KE mówią, że do 2050 r. redukcja emisji CO2 może przekroczyć 90 proc. Czy wam będzie łatwiej wpisać się w ten trend?
Nie można tego jednoznacznie stwierdzić, ale ja wierzę, że tak. Stawiamy na rozwój i nowe technologie, których mamy w portfolio coraz więcej, by iść w kierunku niskiej emisji.