- Chcielibyśmy wejść w partnerstwo i partycypować w przedsięwzięciach funduszy wyspecjalizowanych w inwestycjach infrastrukturalnych. Negocjujemy obecnie z dwoma takimi podmiotami - mówił podczas wczorajszej konferencji TMT Finance and Investment Central and Eastern Europe, Mariusz Grendowicz, prezes zarządu Polskich Inwestycji Rozwojowych S.A.
Jak mówił, telekomunikacja znajduje się pośród kilku podstawowych obszarów zainteresowania funduszu. Będzie on preferował inwestycje w otwartą dla rynku, pasywną infrastrukturę sieci mobilnych i stacjonarnych, jako "mocny, mniejszościowy udziałowiec."
- Co do zasady będziemy obejmowali do 50 proc. udziałów. Analiza inwestycyjna oparta będzie na komercyjnych podstawach, ale nie zależy nam na śrubowaniu stopy zwrotu z inwestycji - mówił Mariusz Grendowicz. PIR będzie korzystał z finansowania udziałowego (ang.equity) oraz hybrydowych narzędzi mezzanine (finansowanie udziałowe i dłużne). Jak zapewniał szef PIR, nie jest jego celem konkurowanie z komercyjnym rynkiem finansowym, z którym polski fundusz rozwojowy chętnie ma wchodzić w alianse przy poszczególnych projektach.
Mariusz Grendowicz mówił także, że w dziedzinie telekomunikacji PIR może angażować się w zupełnie nowe przedsięwzięcia, jak i taki, które znalazły się na pewnym etapie rozwoju (np. nie wykluczył współpracy z regionalnymi sieciami szerokopasmowymi).
Wartość projektów telekomunikacyjnych, jakie interesują PIR waha się od 50 mln zł do 500 mln zł.