Te dwa fakty warto analizować razem, nie tylko dlatego, że obydwa dotyczą rynku telekomunikacyjnego, ale ponieważ jeszcze kilka lat temu wartość giełdowa Nokii i Verizon była porównywalna. Dziś różnica jest ogromna - na korzyść Verizon. Najlepszym dowodem jest fakt, że za 45 proc. akcji tej firmy amerykański udziałowiec zapłacił Vodafone 130 mld dolarów, podczas gdy niedawno numer jeden na światowym rynku producentów telefonów komórkowych został wyceniony "tylko" na 7 mld dolarów. Chociaż te wydarzenia były od dawna oczekiwane przez rynek i tak zaskoczyła mnie ich skala, a jeszcze bardziej różnica w wartości transakcji.
Microsoft buduje ekosystem
Skupmy się jednak na transakcji nam bliższej, czyli zakupie Nokii przez Microsoft. Bez dwóch zdań, kiedyś światowy numer jeden przespał rewolucję smartfonową. Najpierw spóźnił się z wprowadzaniem kolejnych ulepszeń Symbiana potem z premierą, moim zdaniem bardzo ciekawego systemu operacyjnego MeeGo, którym miał szansę powalczyć z Androidem, czy iOS. Dlatego od 2011 r, kiedy Nokia i Microsoft ogłosiły alians, podstawowym pytaniem było raczej nie czy, ale nie kiedy fakt przejęcia Nokii przez giganta z Redmond stanie się faktem.
Nokia nie wytrzymała także coraz silniejszej i tańszej konkurencji producentów hardware'u rodem z Chin. Obecnie na rynku większość zysków pochodzących z patentów i komponentów, trafia do tandemu Apple i Samsung. To sprawia, że samodzielnie przeżyją raczej nieliczne firmy (tu warto zwrócić uwagę na LG, obecnie światowy numer 3 na liście producentów smartfonów), a szybkość wprowadzenia produktu na rynek i ekosystem funkcjonowania stają się słowami-kluczami do sukcesu. Myślę, że tym kierowały się Google, czy niedawno Microsoft podczas ich zakupów.
Tendencja została zapoczątkowana przez Apple w 2007 roku wraz z wprowadzeniem na rynek iPhone'a, który był w pełni zintegrowany z iPodami, Macami i innymi urządzeniami peryferyjnymi opartymi o patenty Apple. Do dziś to jeden z najbardziej zamkniętych ekosystemów, gdzie nawet kable ładujące pasują tylko do produktów Apple (rozwiązania chronione patentem). W 2011 r. w kierunku konsolidacji i alternatywnego ekosystemu zaczęło zmierzać Sony. Wraz z końcem marki Sony Ericsson, osamotnione Sony konsekwentnie synchronizuje nie tylko funkcjonalności pomiędzy swoimi telewizorami, Walkmanami, czy Playstation, ale także dba o jednolity design coraz większej liczby urządzeń. W kierunku integracji ekosystemu podąża także Google przejmując chociażby Motorolę. Jak na razie ten mariaż nie wydaje się być sukcesem. Więcej słyszymy o niekończącej się restrukturyzacji Motoroli, niż o sukcesach ich produktów.