Aktualizacja: 20.11.2014 09:34 Publikacja: 20.11.2014 05:35
W razie szkody całkowitej właściciel samochodu powinien otrzymać odszkodowanie w wysokości umożliwiającej zakup takiego samego pojazdu
Foto: Gazeta Lubuska/Tomasz Gawalkiewicz
Pan Andrzej miał stłuczkę. W jego toyotę uderzył mercedes, uszkadzając zderzak, błotnik i nadrywając kawałek blachy. Wina kierowcy mercedesa była jednoznaczna i pan Andrzej likwidował szkodę z OC sprawcy. Zdziwił się bardzo, gdy ubezpieczyciel uznał, że szkoda jest całkowita, czyli samochodu nie warto naprawiać. Towarzystwo wyliczyło, że koszty naprawy wyniosłyby 6,2 tys. zł. Wartość auta przed wypadkiem została oszacowana na 6 tys. zł. Odszkodowanie miało być równe różnicy między wartością auta a ceną wraku, wynoszącą według ubezpieczyciela 4 tys. zł.
Zarządzanie finansami osobistymi to sztuka balansowania między bieżącymi potrzebami a przyszłymi celami. Coraz c...
Coraz więcej firm świadomie inwestuje w jakość, nie tylko swoich produktów i usług, ale też w standardy współpra...
Dane płatnicze dają dziś wyjątkowy wgląd w zachowania i trendy konsumenckie w branży turystycznej. Pozwalają lep...
Polacy chcą rozwijać swoje umiejętności cyfrowe. Potwierdza to ogromne zainteresowanie szeregiem inicjatyw eduka...
Rödl & Partner zapewniła kompleksowe wsparcie podatkowe Santander i Jefferies przy kolejnej sekurytyzacji wierzy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas