Wojewoda zachodniopomorski: Postawiliśmy na Odrze 29 zapór. Niemcy tylko 3

- Postawiliśmy w województwie zachodniopomorskim w 17 miejscach 29 zapór, po to żeby ściągać te martwe ryby jak najskuteczniej, jak najefektywniej, po to żeby nie dochodziło do wtórnego zakażania rzeki. Niestety po stronie niemieckiej takie zapory funkcjonują tylko w 2 miejscach. To są 3 zapory, więc ta różnica jest bardzo widoczna - powiedział Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski.

Publikacja: 20.08.2022 22:48

Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski

Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski

Foto: PAP/Jerzy Muszyński

Czytaj więcej

"Rzeczpospolita" o katastrofie ekologicznej na Odrze: Najnowsze informacje i komentarze

Według oficjalnych szacunków, po obu stronach Odry, polskiej i niemieckiej, zebrano ok. 190 ton martwych ryb. Taką liczbę podała w sobotę niemiecka agencja dpa, wskazując, że polskie szacunki (uzyskane od rzecznika straży pożarnej) o 158 tonach ryb dotyczą nie tylko Odry, ale także mniejszego Neru, a zdarzenie w województwie łódzkim nie ma związku z katastrofę ekologiczną na granicznej rzece.

Po stronie niemieckiej zebrano już co najmniej 36 ton martwych ryb. Tak wynika z wcześniejszych szacunków brandenburskiego Ministerstwa Środowiska. Władze po obu stronach Odry wciąż próbują dowiedzieć się, co kryje się za masowym wymieraniem ryb, zakładając, że przyczyn może być kilka.

- Postawiliśmy w województwie zachodniopomorskim w 17 miejscach 29 zapór, po to żeby ściągać te martwe ryby jak najskuteczniej, jak najefektywniej, po to żeby nie dochodziło do wtórnego zakażania rzeki - mówił W sobotę w programie „Gość Wiadomości” w TVP Zbigniew Bogucki. - Niestety po stronie niemieckiej takie zapory funkcjonują tylko w 2 miejscach. To są 3 zapory, więc ta różnica jest bardzo widoczna - ubolewał jednocześnie wojewoda zachodniopomorski. Według niego dzięki zaporom wyciągnięto dotąd ok. 95 ton martwych ryb i przekazano je do utylizacji.

- Niestety, wtedy kiedy zakładaliśmy te zapory, chociażby w Krajniku, nie mogliśmy postawić zapór na brzegu niemieckim i wtedy wyłapywaliśmy ryby tak naprawdę tylko z połowy toni, a drugą połową one płynęły i niestety wtórnie zakażały również rzekę - mówił wojewoda.

Bogucki zwracał uwagę, że badania wskazują w Zachodniopomorskiem brak tlenu w Odrze. - Mamy tutaj niskie wartości tlenu poniżej 1 miligrama na litr. Warto wiedzieć, że 4 miligramy to jest taka wartość, która pozwala rybom w miarę normalnie funkcjonować, normalnie bytować, więc oprócz tej trudności związanej z tą falą, która przyszła z południa, ze złotymi algami, mamy dzisiaj ten problem z brakiem tlenu, a w konsekwencji przyduchą, czyli śnięciem ryb na skutek braku tlenu w wodzie - tłumaczył.

- Jeśli nie zmieni się pogoda, jeżeli nie będzie zdecydowanie chłodniej, nie będzie wiatru, który będzie mieszał tę wodę, także mieszał wodę z tlenem, to ta sytuacja będzie dalej bardzo trudna - ostrzegał wojewoda. Zapewniał też, że „jeszcze kilka dni temu obserwowaliśmy wyłącznie śnięte ryby na tafli wody, dzisiaj widzimy te ryby, które próbują czerpać tlen”. - A więc to życie w rzece nadal jest - podkreślał Zbigniew Bogucki.

Według oficjalnych szacunków, po obu stronach Odry, polskiej i niemieckiej, zebrano ok. 190 ton martwych ryb. Taką liczbę podała w sobotę niemiecka agencja dpa, wskazując, że polskie szacunki (uzyskane od rzecznika straży pożarnej) o 158 tonach ryb dotyczą nie tylko Odry, ale także mniejszego Neru, a zdarzenie w województwie łódzkim nie ma związku z katastrofę ekologiczną na granicznej rzece.

Po stronie niemieckiej zebrano już co najmniej 36 ton martwych ryb. Tak wynika z wcześniejszych szacunków brandenburskiego Ministerstwa Środowiska. Władze po obu stronach Odry wciąż próbują dowiedzieć się, co kryje się za masowym wymieraniem ryb, zakładając, że przyczyn może być kilka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekologia
Zniszczone pasieki. Akt wandalizmu na terenie muzeum w Wilanowie
Ekologia
Odra znów skażona? We wpadającym do niej Kanale Gliwickim ujawniono śnięte ryby
Ekologia
Aktywistki klimatyczne zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej. "Nasz świat płonie"
Materiał Promocyjny
Czy sztuczna inteligencja uratuje za nas morza i oceany?
Ekologia
Arbuz dla hipopotama, majonez dla niedźwiedzi. Przysmaki w ogrodzie zoologicznym