Reklama

Kreml komentuje zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego do Moskwy. „Chodzi o rozmowę”

Władimir Putin zaprosił Wołodymyra Zełenskiego do Moskwy na rozmowę, a nie, by skapitulował - oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 05.09.2025 07:26

Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin

Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin

Foto: AFP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były reakcje na propozycję spotkania Putina i Zełenskiego?
  • Jakie warunki przedstawiła Rosja wobec Ukrainy w kontekście rozmów pokojowych?
  • Jakie jest stanowisko Kremla wobec obecności sił NATO na Ukrainie?

Putin, w czasie rozmowy z dziennikarzami w Chinach stwierdził, że „zawsze był otwarty” na spotkanie z Zełenskim. – Jeśli chodzi o spotkanie z Zełenskim – nigdy nie wykluczałem takiej możliwości. Ale czy jest w tym jakiś sens? Zobaczymy – powiedział Putin. Przywódca Rosji zadeklarował też, że „jest gotów spotkać się z Zełenskim, jeśli ten przyjedzie do Moskwy”.

– Zaprosił go do Moskwy na rozmowy, a nie, by skapitulował – mówił Pieskow, odpowiadając na pytania dziennikarzy o to, czy przyjazd Zełenskiego do Moskwy nie wyglądałby jak kapitulacja. Pytany, dlaczego Putin nie chce się spotkać z Zełenskim w państwie trzecim, rzecznik Kremla odparł: – To propozycja Putina. Widzimy, że została odrzucona przez prezydenta Zełenskiego. 

Czytaj więcej

Putin „jest gotów spotkać się z Zełenskim”. Postawił jednak warunek

- Będziemy kontynuować próby dialogu – dodał Pieskow. Zaznaczył też, że przed spotkaniem Putina z Zełenskim potrzebne są „poważne przygotowania” i „odrobienie pracy domowej”. 

Reklama
Reklama

- Jesteśmy gotowi do spotkania na najwyższym szczeblu. Ukraińska strona mówi, że chce spotkania i proponuje spotkanie, odpowiedziałem: jestem gotów, przyjedźcie, z pewnością stworzymy warunki do pracy i bezpieczeństwo. 100 proc. gwarancji – mówił z kolei Władimir Putin, w czasie sesji plenarnej Wschodniego Forum Gospodarczego we Władywostoku. Przywódca Rosji dodał, że Rosja nie rozważa możliwości zorganizowania spotkania przywódców Rosji i Ukrainy w kraju trzecim. - Jeśli chcą się z nami spotkać, jesteśmy gotowi. Najlepszym miejscem na spotkanie jest stolica Federacji Rosyjskiej, miasto bohater Moskwa – stwierdził.

USA wskazywały Budapeszt jako możliwe miejsce spotkania Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim

Donald Trump w czasie szczytu w Białym Domu, gdzie 18 sierpnia spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, a także przywódcami Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Finlandii, sekretarzem generalnym NATO i szefową KE, oświadczył, że kolejnym krokiem na drodze do porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą będzie spotkanie Zełenskiego z Putinem. W jego trakcie obaj przywódcy mieli rozmawiać m.in. o kwestiach terytorialnych. Zełenski wyraził gotowość do takiego spotkania.

Dopiero po spotkaniu Zełenskiego z Putinem możliwe miałoby się stać zorganizowanie trójstronnego szczytu z udziałem Zełenskiego, Putina i Trumpa, w czasie którego przyszłe porozumienie pokojowe miałoby nabrać kształtu. Jako potencjalne miejsca spotkania przywódców Ukrainy i Rosji USA miały wskazywać Budapeszt, a prezydent Francji Emmanuel Macron sugerował, że powinno to być neutralne państwo w Europie – np. Szwajcaria (Macron mówił, że jego wybór padłby na Genewę).

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1289 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1289 dniu wojny

Foto: PAP

Jednak już kilka dni później Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji, stwierdził w rozmowie z NBC, że „Putin jest gotów spotkać się z Zełenskim, kiedy agenda szczytu będzie gotowa”. – Ale obecnie ta agenda nie jest w ogóle gotowa – dodał.

Rosyjski minister stwierdził, że Moskwa „zgodziła się wykazać elastycznością” w punktach wskazanych przez prezydenta Trumpa po szczycie na Alasce. – Prezydent Trump zaproponował kilka punktów po Anchorage i w niektórych z nich zgodziliśmy się wykazać pewną elastyczność – mówił Ławrow, dodając że Wołodymyr Zełenski „odrzucił wszystkie zasadnicze punkty” przedstawione przez Donalda Trumpa w związku z propozycją porozumienia pokojowego ws. Ukrainy. – Gdy Trump podniósł te kwestie na spotkaniu w Waszyngtonie, na którym Zełenski był obecny z europejskimi sponsorami, jasno podkreślił, że jest kilka zasad, które, według Waszyngtonu, muszą być zaakceptowane. W tym odrzucenie wejścia do NATO, w tym rozmowa o kwestiach terytorialnych. I Zełenski powiedział „nie” – mówił szef rosyjskiej dyplomacji.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Fiasko letniej ofensywy Putina

Reuters informował, że Putin przedstawił w czasie szczytu na Alasce trzy podstawowe żądania wobec Ukrainy. Po pierwsze – ukraińska armia miałaby wycofać się z kontrolowanej jeszcze przez siebie części Donbasu (chodzi o kilkanaście proc. powierzchni obwodu donieckiego). Po drugie – przyszłe członkostwo Ukrainy w NATO miało zostać wykluczone. Po trzecie – po zakończeniu działań wojennych na Ukrainie miały nie stacjonować żadne wojska państw NATO.

Już po wypowiedziach Ławrowa Trump dał dwa tygodnie Rosji i Ukrainie na doprowadzenie do spotkania przywódców. Mówił też, że po upływie tego terminu może sięgnąć po dodatkowe sankcje wobec Rosji, ale może też wycofać się z pośredniczenia w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą.

Z kolei 2 września Trump stwierdził, iż jest „bardzo rozczarowany” prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Zapowiedział też, bez podawania szczegółów, że jego administracja zamierza podjąć pewne działania, aby ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych trwającej wojny.

Jesteśmy wrogiem NATO. Jest to zapisane w dokumentach NATO. Zrobimy wszystko, co niezbędne, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

4 września Trump zadeklarował, że chce wkrótce porozmawiać z Władimirem Putinem. Pieskow, pytany o tę deklarację stwierdził, że na razie nie ma planów takiej rozmowy, ale dodał, że można ją szybko zaaranżować. 

Reklama
Reklama

Kreml: Zagraniczne wojska na Ukrainie to zagrożenie, NATO zapisało w dokumentach, że jesteśmy jego wrogiem

Pieskow odniósł się też do planów rozmieszczenia na Ukrainie żołnierzy państw Zachodu w ramach tzw. sił reasekuracyjnych. O takim scenariuszu i o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy rozmawiali 4 września w Paryżuprzedstawiciele tzw. koalicji chętnych. 

– Postrzegamy to jako zagrożenie dla nas – obecność międzynarodowych sił lub jakichś zagranicznych sił, sił państw NATO na ukraińskim terytorium, niedaleko naszych granic – mówił Pieskow. 

– Nie można zapewniać bezpieczeństwa jednego kraju przez niszczenie bezpieczeństwa innego. To nie pomoże nam zbliżyć się do rozwiązania ukraińskiego konfliktu – dodał. – Jesteśmy wrogiem NATO. Jest to zapisane w dokumentach NATO. Zrobimy wszystko, co niezbędne, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo – podkreślił. 

Pieskow zapewnił przy tym, że na terytorium Ukrainy nie ma północnokoreańskich żołnierzy. Wcześniej kontyngent sił z Korei Północnej wsparł rosyjską armię w walkach z Ukraińcami w obwodzie kurskim. 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były reakcje na propozycję spotkania Putina i Zełenskiego?
  • Jakie warunki przedstawiła Rosja wobec Ukrainy w kontekście rozmów pokojowych?
  • Jakie jest stanowisko Kremla wobec obecności sił NATO na Ukrainie?
Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Wenezuelskie myśliwce F-16 zbliżyły się do niszczyciela USA. Amerykanie ostrzegają
Dyplomacja
Ekspert: Jednoczesny atak Chin na Tajwan i Rosji na kraj NATO? Coś jest na rzeczy
Dyplomacja
Bartłomiej Radziejewski: Nie łudźmy się obietnicą Donalda Trumpa o obecności amerykańskich żołnierzy
Dyplomacja
„The Guardian”: Mimo sukcesu Karola Nawrockiego, wewnętrzne podziały mogą osłabić wpływową rolę Polski
Dyplomacja
Podcast „Rzecz w tym”: Ameryka Trumpa z Polską Nawrockiego. Piotr Zaremba o nowym sojuszu z USA
Reklama
Reklama