Reklama

Marek Magierowski: Być może Radosław Sikorski poważnie się obawiał, że wystartuję w wyborach prezydenckich

Jedyną opcją, jaką w pewnym momencie rozważałem, był wyjazd do Buenos Aires. Stale podkreślałem w korespondencji z MSZ, że moim warunkiem jest osiągnięcie porozumienia w sprawie mojej służby z prezydentem – mówi Marek Magierowski, ambasador RP w Stanach Zjednoczonych, a wcześniej w Izraelu.

Publikacja: 30.12.2024 04:30

Marek Magierowski

Marek Magierowski

Foto: PAP/Leszek Szymański

Czy myślał pan o prezydenturze?

Nie myślałem. Jest wielu lepiej do tego przygotowanych polityków. Moje doświadczenie polityczne jest skromne, choć służba dyplomatyczna stanowi jego istotną część. Ale prezydent zajmuje się głównie polityką wewnętrzną i – mimo wszystko – partyjną. Jeśli miałbym startować w wyborach prezydenckich, musiałbym poszerzyć swoją wiedzę na temat różnych problemów – ochrony zdrowia, edukacji, sądownictwa. Dzisiaj nie odnajduję się w żadnym z tych obszarów. Kiedy byłem dziennikarzem, przez 20 lat zajmowałem się polityką zagraniczną.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Dyplomacja
Donald Trump nie mówił, że pomoże Polsce dopiero po wojnie. Doszło do nieporozumienia
Dyplomacja
USA po raz szósty blokują rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Strefy Gazy
Dyplomacja
Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. O czym?
Dyplomacja
Friedrich Merz o Władimirze Putinie: Testuje, sabotuje, morduje
Dyplomacja
Japonia nie uzna Palestyny, by nie drażnić Stanów Zjednoczonych
Reklama
Reklama