Reklama

Marek Magierowski: Wybory prezydenckie? Nie tęsknię za polską polityką

- Zapowiedziałem jasno i stanowczo, że nie będę startował w wyborach prezydenckich i nikt ze mną o tym nie rozmawiał. Nie tęsknię za polską polityką. Zostawiam sobie jednak furtkę, bo nie wiem, co się wydarzy w przyszłości - mówi Marek Magierowski, były ambasador Polski w USA.

Publikacja: 14.11.2024 08:51

Marek Magierowski

Marek Magierowski

Foto: PAP/Mateusz Marek

- Dopóki pan prezydent nie złoży podpisu, formalnie jestem ambasadorem Polski w Waszyngtonie. Sytuacja jest dla mnie bardzo niewygodna i nie do końca dobrze wpływa na funkcjonowanie polskiej dyplomacji – mówił w TVN24 Marek Magierowski.

Czytaj więcej

Marek Magierowski wraca do Polski. "Bądźcie cierpliwi"

- Kilka miesięcy temu zostałem zwolniony z obowiązku pełnienia swojej misji w Waszyngtonie przez pana ministra Radosława Sikorskiego. Potem złożyłem wypowiedzenie i przestałem być pracownikiem MSZ – dodał. 

Potwierdził, że był namawiany przez prezydenta Andrzeja Dudę, by nie opuszczał polskiej placówki w Waszyngtonie. - Uznałem, że pomogę obu stronom tego sporu politycznego w osiągnięciu pewnego kompromisu. Ubolewam, że nie doszło do porozumienia – powiedział ambasador.

Marek Magierowski: Nowa administracja w USA – więcej niepokoju niż optymizmu

Magierowski mówił również o następstwach wyborów prezydenckich w USA. W ostatnich dniach Donald Trump podjął decyzję ws. składu swojej administracji. Zaskoczeniem jest m.in. wybór Pete'a Hegsetha, człowieka bez doświadczenia, na stanowisko szefa Departamentu Obrony.

Reklama
Reklama

- Mam mieszane uczucia. Kilka nominacji mnie osobiście ucieszyło, a kilka bardzo zmartwiło, np. wczorajsza nominacja m.in. Tulsi Gabbard jako nowej szefowej amerykańskiego wywiadu. To jest osoba, która swego czasu zasłynęła wieloma prorosyjskimi wypowiedziami. Wielu jej kolegów z Partii Republikańskiej publicznie ją krytykowało za pewne sformułowania. Pisała na X m.in. o tym, że to Ukraina sprowokowała Rosję do wojny, że na Ukrainie są laboratoria, gdzie produkuje się broń biologiczną - powiedział.

Jednocześnie chwalił Marco Rubio, który w administracji Donalda Trumpa ma zostać sekretarzem stanu. - To człowiek, który od wielu lat jest wiceszefem senackiej komisji wywiadu. Ma ogromną wiedzę o Europie Środkowo-Wschodniej. Rozmowa z nim o Ukrainie była bardzo owocna. Identyfikował się z naszymi poglądami na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą - stwierdził Magierowski. Ocenił, że osoby nominowane przez Donalda Trumpa do jego administracji wywołują więcej „niepokoju niż optymizmu”. 

Czytaj więcej

Reuters: Otoczenie Donalda Trumpa przygotowuje czystkę w armii USA

Marek Magierowski wymieniany w gronie potencjalnych kandydatów na prezydenta

Magierowski był pytany o to, czy ktokolwiek proponował mu, by został kandydatem na prezydenta. - Zapowiedziałem jasno i stanowczo, że nie będę startował w wyborach prezydenckich i nikt ze mną o tym nie rozmawiał. Nie tęsknię za polską polityką. Zostawiam sobie jednak furtkę, bo nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. Może wrócę do dyplomacji i polityki – mówił Magierowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę łańcuchową. Wiemy, jak oceniają to Polacy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama