Reklama

Marynarka wojenna USA szuka szczątków zestrzelonego chińskiego balonu

Amerykańska armia poinformowała w niedzielę, że jej żołnierze szukają szczątków zestrzelonego w weekend chińskiego balonu szpiegowskiego. Tymczasem Pekin wzywa Waszyngton, by nie eskalował napięcia i nie podejmował kolejnych działań, które szkodziłyby interesom Chin.

Publikacja: 06.02.2023 05:47

Balon zestrzelono u wybrzeży Karoliny Południowej

Balon zestrzelono u wybrzeży Karoliny Południowej

Foto: AFP

arb

Strona chińska utrzymuje, że balon, który przez kilka dni przelatywał na dużej wysokości nad Stanami Zjednoczonymi, był balonem cywilnym, który przypadkowo zboczył z kursu i znalazł się w przestrzeni powietrznej USA.

Tymczasem Amerykanie przekonywali, że balon przelatujący nad USA to balon szpiegowski. W momencie gdy balon znalazł się nad wodą, został zestrzelony na polecenie prezydenta Joe Bidena. Wcześniej Amerykanie nie chcieli strzelać do balonu z obawy przed tym, by jego spadające szczątki nie spowodowały zniszczeń na ziemi.

Czytaj więcej

Chiński balon podróżował spokojnie nad Ameryką

W związku z incydentem sekretarz stanu USA, Antony Blinken, odwołał planowaną wizytę w Pekinie.

Obecnie marynarka wojenna USA stara się odzyskać szczątki balonu. Bezpieczeństwo operacji podejmowania szczątków z wody zapewnia Straż Przybrzeżna - poinformował gen. Glen VanHerck stojący na czele amerykańskiego Dowództwa Północnego (USNORTHCOM).

Reklama
Reklama

Amerykanie przekonywali, że balon przelatujący nad USA to balon szpiegowski

Odzyskanie szczątków balonu umożliwiłoby USA zapoznanie się z możliwościami szpiegowskimi Chin. Jednocześnie władze USA bagatelizują cały incydent pod kątem wpływu na bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych.

Myśliwiec USA zestrzelił balon nad wybrzeżem atlantyckim Karoliny Południowej. Zdaniem Chin reakcja USA na incydent była "przesadzona".

- Chiny zdecydowanie sprzeciwiają się i protestują przeciwko temu - oświadczył wiceszef MSZ Chin, Xie Feng, cytowany przez ambasadę USA w Pekinie.

Chiny ostrzegły już wcześniej o "poważnych reperkusjach" i zapowiedziały, że wykorzystają "niezbędne środki" w przypadku "podobnych sytuacji". 

Strona chińska utrzymuje, że balon, który przez kilka dni przelatywał na dużej wysokości nad Stanami Zjednoczonymi, był balonem cywilnym, który przypadkowo zboczył z kursu i znalazł się w przestrzeni powietrznej USA.

Tymczasem Amerykanie przekonywali, że balon przelatujący nad USA to balon szpiegowski. W momencie gdy balon znalazł się nad wodą, został zestrzelony na polecenie prezydenta Joe Bidena. Wcześniej Amerykanie nie chcieli strzelać do balonu z obawy przed tym, by jego spadające szczątki nie spowodowały zniszczeń na ziemi.

Reklama
Dyplomacja
Białoruskie obchody rocznicy ataku ZSRR na Polskę z wizytą wysłannika Pekinu w tle
Dyplomacja
Nawrocki w rozmowie z „Bildem”: Tylko Trump może zmusić Putina do zakończenia wojny
Dyplomacja
Prezydent Karol Nawrocki w Niemczech i Francji. W jakim tonie o reparacjach?
Dyplomacja
Po rozmowach wicepremierów Chin i Polski nie było oświadczeń. Wyjaśniono dlaczego
Dyplomacja
W Japonii pojawiła się broń USA, w zasięgu której są Chiny i Rosja
Reklama
Reklama