Czytaj więcej
2 sierpnia w Tajpej wylądował samolot ze spikerką Izby Reprezentantów Nancy Pelosi - była to pierwsza amerykańska wizyta tak wysokiego szczebla na Tajwanie od 1997 roku, gdy na wyspie przebywał ówczesny spiker Izby Reprezentantów Newt Gingrich. Przeciwko wizycie zdecydowanie protestowały Chiny.
Pelosi przebywała z wizytą na Tajwanie - który Chiny uważają za zbuntowaną prowincję i integralną część swojego terytorium - 2-3 sierpnia. Po jej wylocie z Tajpej Chiny rozpoczęły ćwiczenia marynarki wojennej i lotnictwa wokół wyspy, w czasie których odpaliły m.in. rakiety balistyczne, które spadały u wybrzeży Tajwanu. Pięć chińskich rakiet spadło też na wodach wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii.
Po wizycie na Tajwanie Pelosi odwiedziła Koreę Południową, a obecnie przebywa w Japonii, która jest ostatnim przystankiem w czasie wizyty spikerki Izby Reprezentantów w Azji.
- Od początku mówiliśmy, że nasza obecność (na Tajwanie) nie ma na celu zmiany status quo na Tajwanie lub w regionie - podkreśliła Pelosi po rozmowach z Kishidą.
Czytaj więcej
USA sprzeciwiają się jednostronnym wysiłkom, by zmienić status quo ws. Tajwanu, zwłaszcza siłą - mówił sekretarz stanu Antony Blinken, który przybył do Kambodży rozmawiać z przedstawicielami państw ASEAN.
USA nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem, choć pozostają de facto głównym sojusznikiem władz w Tajpej. Waszyngton formalnie akceptuje tzw. Zasadę Jednych Chin i utrzymuje stosunki dyplomatyczne wyłącznie z Pekinem.
Kishida mówił wcześniej, że USA i Japonia będą współpracować, aby zachować pokój i stabilność w rejonie Cieśniny Tajwańskiej, przez który przebiegają kluczowe szlaki handlowe w tym rejonie.
Reuters przypomina, że położone najbardziej na południe wyspy, które wchodzą w skład Japonii, leżą bliżej Tajwanu niż Tokio. W związku z tym Japonia uważa ewentualną eskalację w relacjach Chin z Tajwanem za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa narodowego.