O przebiegu rozmowy telefonicznej Siergieja Ławrowa z dyrektorem generalnym Światowej Organizacji Zdrowia informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji.
Szef rosyjskiej dyplomacji miał "potwierdzić poparcie Rosji dla kluczowej roli WHO"
Ławrow przekazał, że "należy unikać upolitycznionych decyzji, które mogą zagrozić międzynarodowej współpracy w dziedzinie ochrony zdrowia i poważnie utrudnić skuteczne współdziałanie państw członkowskich i WHO".
Czytaj więcej
Władze Rosji nie porzucają narracji o planach Polski dotyczących zachodniej części Ukrainy. Doradca prezydenta Władimira Putina, Władimir Medyński przekonuje, że "Polacy tylko czekają na okazję".
Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji na Ukrainie. "Strona rosyjska przedstawiła fakty dotyczące przyczyn kryzysu humanitarnego, będącego skutkiem antykonstytucyjnego przewrotu z 2014 roku i wynikającej z niego agresji kijowskiego reżimu na ludność Donbasu oraz całkowitej blokady republik Donieckiej i Ługańskiej" - informuje MSZ Rosji.
"Ławrow szczegółowo opisał działania podejmowane na co dzień w ramach specjalnej operacji wojskowej w celu złagodzenia cierpień ludności cywilnej i wezwał WHO do wywarcia wpływu na reżim kijowski, by nie utrudniał realizacji proponowanych w tym celu środków" - czytamy w oświadczeniu.
We wtorek wiceszef Dumy Piotr Tołstoj powiedział, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłało do Dumy listę umów Rosji z organizacjami międzynarodowymi w celu ich wypowiedzenia.
- Rosja wycofała się z Rady Europy, teraz kolej na wycofanie się z WTO i WHO, które zaniedbały wszystkie zobowiązania wobec naszego kraju - powiedział Tołstoj.