Ambasador Niemiec: W razie inwazji na Ukrainę Nord Stream 2 nie ruszy

- Nie powinniśmy dokładnie określać, jaka będzie nasza reakcja. Niech i Kreml pozostanie w niepewności. Wyjątek robimy tylko w odniesieniu do Nord Stream 2 - mówi „Rzeczpospolitej” Arndt Freytag von Loringhoven, ambasador Niemiec w Polsce.

Publikacja: 06.02.2022 08:30

Ambasador Niemiec: W razie inwazji na Ukrainę Nord Stream 2 nie ruszy

Foto: Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku / mat.pras.

Nawet w razie ograniczonego uderzenia Rosji na Ukrainę gazociąg zostanie zamknięty?

Nie chcę spekulować o skali inwazji. To ryzykowne. Zwracam uwagę, że Putin nie mówi nam, co zamierza zrobić. Obserwujemy jedynie ogromną koncentrację rosyjskich wojsk wokół Ukrainy. Ale czemu ma to służyć, nie wiemy. Dlatego i my nie powinniśmy dokładnie określać, jaka będzie nasza reakcja. Niech i Kreml pozostanie w niepewności. Wyjątek robimy tylko w odniesieniu do Nord Stream 2. Dla Polski i innych krajów ma to szczególne znaczenie.

Czytaj więcej

Gazowa dyplomacja Budapesztu

Gdy już zapadnie decyzja o włączeniu Nord Stream 2 do pakietu sankcji, to gazociąg zostanie zamknięty na zawsze?

Podkreślam: nie mogę sobie wyobrazić, aby gaz płynął Nord Stream 2 po tym, jak Rosja zaatakuje Ukrainę.

I nie będzie płynął, aż rosyjskie wojska się wycofają?

To inna kwestia. Ale nowy niemiecki rząd jasno podkreśla, że ten gazociąg może funkcjonować tylko w oparciu o unijne regulacje. Na razie trwa proces jego certyfikacji.

Jeszcze półtora miesiąca temu Olaf Scholz mówił, że to projekt ściśle biznesowy, bez związku z polityką. Widać więc tu istotną ewolucję stanowiska Berlina. To efekt nacisków Amerykanów czy może Niemcy odkryły prawdziwą twarz Rosji?

Ani to, ani to! Przynajmniej od 2014 r. Niemcy nie mają złudzeń co do charakteru rosyjskiego reżimu. Niemcy bardzo zaangażowały się na rzecz sankcji Unii wprowadzonych po nielegalnej aneksji Krymu. Za granicą wielokrotnie podejrzewano, że będziemy chcieli doprowadzić do ich złagodzenia, ale nigdy do tego nie doszło. Potem była próba zabójstwa Siergieja Skripala, ingerencja w amerykańskie wybory.

Niemcy nie mają złudzeń co do charakteru rosyjskiego reżimu

Arndt Freytag von Loringhoven

Nie mamy więc żadnych złudzeń, czym jest dzisiejsza Rosja. Wiemy też, że wprowadzenie sankcji będzie dla nas kosztowne, bo nasze zaangażowanie na rosyjskim rynku jest duże. Ale jesteśmy gotowi do poświęceń, by zapobiec czemuś nieporównanie gorszemu: wojnie. Niemcy mają zresztą bardzo trzeźwe spojrzenie na Rosję. Przekonanie, że Rosja stwarza wielkie zagrożenia, wzrosło w ciągu jednego roku z 32 do 66 procent.

Cały wywiad ukaże się w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” i po godz. 21.00 na www.rp.pl

Nawet w razie ograniczonego uderzenia Rosji na Ukrainę gazociąg zostanie zamknięty?

Nie chcę spekulować o skali inwazji. To ryzykowne. Zwracam uwagę, że Putin nie mówi nam, co zamierza zrobić. Obserwujemy jedynie ogromną koncentrację rosyjskich wojsk wokół Ukrainy. Ale czemu ma to służyć, nie wiemy. Dlatego i my nie powinniśmy dokładnie określać, jaka będzie nasza reakcja. Niech i Kreml pozostanie w niepewności. Wyjątek robimy tylko w odniesieniu do Nord Stream 2. Dla Polski i innych krajów ma to szczególne znaczenie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie