Jak wynika z badania, w tym roku 50 proc. rodziców spodziewa się wydać na wyprawkę dla jednego ucznia do 500 zł. Co trzeci przeznaczy na ten cel nieco więcej: od 501 do 700 zł, a ponad 20 proc. liczy się z kosztem przekraczającym 700 zł. Tylko 13 proc. zamknie zakupy szkolne w kwocie do 300 zł.
– Badanie potwierdza, że rodzice, kupując wyprawkę szkolną, kierują się konsekwentnie przede wszystkim jakością wykonania produktów oraz ich ceną. Mimo to największa część respondentów jako najistotniejszy aspekt wyboru produktów wskazuje opinię swojego dziecka – które de facto będzie użytkownikiem zakupionych przedmiotów. Z drugiej strony rodzice obserwują, że ich pociechy najwięcej uwagi przywiązują do wyglądu, wzoru i aktualnych trendów – mówi Karolina Polak z firmy SW Research.
Do poziomu 70 proc. spadł odsetek rodziców, którzy zakładają wyższe wydatki na ten cel niż w poprzednim roku (-10 pkt proc.). Niezmiennie respondenci najczęściej wskazują jako przyczyny: ogólny wzrost cen wywołany inflacją (88 proc.) i większe potrzeby uczniów (52 proc.).
– Odpowiedzi respondentów sugerują, że niezależnie od wybranego rodzaju sklepu (stacjonarnego lub internetowego), w którym respondenci planują zakupić wyprawkę szkolną dla swoich dzieci, największymi motywatorami decydującymi o konkretnym miejscu dokonania zakupów pozostają oferowane promocje, rabaty i dostępność produktów w niskich cenach – mówi Marcin Wróblewski z SW Research. – Co ciekawe, w tym roku istotnie więcej osób wspominało o szerokim wyborze produktów w kontekście sklepów stacjonarnych niż internetowych.
Jak zaznacza, przy rozpatrywaniu sklepów internetowych wielu respondentów wciąż deklaruje, że zwraca dużą uwagę na możliwość bezpłatnej/szybkiej dostawy i dostępność wygodnych metod płatności.