Tak wynika z orzeczenia Sądu Okręgowego we Wrocławiu (sygn. akt I C 327/11). Sąd ten rozpatrywał sprawę T.W., który żądał od wydawcy portalu społecznościowego Nasza Klasa przeprosin w mediach, 20 tys. zł zadośćuczynienia oraz zapłaty 50 tys. zł na cel społeczny za umieszczone na NK czarno-białe zdjęcia klasowe, które przedstawiały między innymi wizerunek powoda.
Jak się okazało, sporne zdjęcia umieściła osoba trzecia. Wydawca portalu podnosił, iż istotą tego rodzaju zdjęć jest to, że stanowią ono całość – jest to zdjęcie klasy jako takiej, a nie każdego pojedynczego ucznia. Natomiast osoba domagająca się ochrony wizerunku zobowiązana jest wykazać, że rozpowszechniony był rzeczywiście jej wizerunek i ze jest ona na nim rozpoznawalna. Tymczasem możliwość zidentyfikowania T.W. na zdjęciu miała bardzo wąska grupa osób, które muszą go znać, aby powiązać osobę z jego wizerunkiem. – Nie może być zatem mowy o rozpowszechnianiu wizerunku powoda, skoro możliwość zapoznania się z tymi zdjęciami i zidentyfikowania z niskiej jakości fotografii powoda bez wcześniejszej wiedzy o nim samym – stwierdziła firma.
Takiego samego zdania był Sąd Okręgowy we Wrocławiu, który oddalił powództwo. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu, zdjęcia nie miały na celu prezentacji wyłącznie osoby powoda na tle pozostałych uczniów jego klasy, nie były w żaden sposób na niego ukierunkowane. Sąd zauważył, iż nie da się wykluczyć sytuacji absencji jednego czy kilku uczniów i zdjęcie mogłoby obrazować nieco odmienny krąg konkretnych osób w zależności od daty wykonania i nie byłoby konieczne bezwzględne stawiennictwo klasy w pełnym składzie.
Ponadto wykonanie zdjęcia klasowego miało służyć udokumentowaniu jej składu i wyglądu uczniów, nie ma to jednakże charakteru bezwzględnego. W związku z tym pominięcie osoby nieobecnej przy wykonywaniu zdjęcia nie wpływa na jego powstanie, a tym samym każda z osób ujętych na wspólnej fotografii stanowi element całości, i spełniony jest przewidziany w art. 81 ust. 2 pkt 2 Prawa autorskiego wymóg uczestniczenia w zgromadzeniu.
– Wobec tego ani użytkownik portalu, który zamieścił zdjęcie, ani pozwany jako świadczący usługę hostingową, nie miał obowiązku uzyskiwania zgody powoda na opublikowanie zdjęcia klasowego z jego wizerunkiem pomiędzy innymi osobami. Nie można mówić zatem o bezprawności opublikowania i utrzymywania zdjęć – stwierdził sąd.