Aktualizacja: 23.09.2015 13:17 Publikacja: 23.09.2015 12:50
Foto: 123RF
Maria T. (imię fikcyjne) wystąpiła z pozwem przeciwko jednemu ze szpitali, domagając się łącznie 700 tys. zł za przeprowadzenie przez lekarzy tej placówki badania płodu, które uniemożliwiły wykrycia u jej dziecka schorzenia wodogłowia. W konsekwencji kobieta została pozbawiona informacji o stanie płodu, a tym samym możliwości podjęcia decyzji o zgodnym z prawem przerwaniu ciąży. Takie uprawnienie dawał jej art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąży. Źródła krzywdy oraz szkody kobieta upatrywała w naruszeniu jej dobra osobistego w postaci prawa do decydowania o ciąży.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas