Jak przypomina w komunikacie Urząd Ochrony Danych Osobowych, w kwietniu 2020 r., w trakcie pandemii, ówczesny rząd próbował zorganizować wybory prezydenckie wyłącznie w drodze korespondencyjnej.
"Przygotowania do organizacji tych wyborów zaczęły się zanim umożliwiająca to ustawa weszła w życie. Na potrzeby oszacowania ilości kart do głosowania jakie należy dostarczyć do poszczególnych węzłów pocztowych, Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Poczcie Polskiej dane osobowe wyborców z rejestru PESEL na płycie CD. Baza zawierała numery PESEL i adresy zamieszkania. Dane z bazy PESEL zostały wprowadzone do systemu informatycznego Poczty Polskiej i zniszczone dopiero wtedy, kiedy było jasne, że wybory wyłącznie w drodze korespondencyjnej nie zostaną przeprowadzone — czytamy.