Takie wnioski płyną z konferencji „Granice ochrony danych osobowych w stosunkach pracy”. Teraz, zgodnie z ogólną zasadą zawartą w art. 22[sup]1[/sup] kodeksu pracy, firma nie może żądać od swoich pracowników, kandydatów do pracy oraz zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych zbyt wielu danych. Imię, nazwisko, data urodzenia, imiona rodziców, adres zamieszkania, przebieg wykształcenia i kariery zawodowej to jedyne informacje, których może żądać pracodawca.

To jednak tylko teoria, bo firmy pytają o wiele więcej. Michał Serzycki, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO), podkreślał, że pracodawca nie może pytać, czy ubiegająca się o pracę kobieta jest w ciąży ani czy kandydat do pracy był karany (dopuszczalne jest to jedynie w określonych zawodach). Pracodawcy nie powinny też interesować dokładne dane o stanie zdrowia pracownika, a jedynie to, czy może wykonywać określoną pracę. Prof. Teresa Wyka z Uniwersytetu Łódzkiego podkreślała, że firmy są zainteresowane takimi danymi medycznymi, bo informacje o stanie zdrowia pracownika znacznie zmniejszają tzw. ryzyko osobowe, które ponosi pracodawca.

Serzycki podkreślał też, że odwoła się od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego w sprawie jednej z fabryk w Mławie (opisywaliśmy go w tekście „[link=http://www.rp.pl/artykul/226135.html]Linie papilarne mogą służyć do kontroli czasu pracy[/link]” z 29 listopada). Sąd uznał w nim, że można wykorzystywać dane biometryczne pracowników (odciski palców) do mierzenia czasu pracy i dostępu do części pomieszczeń, jeśli zainteresowani się na to dobrowolnie zgodzili. Na problem z oceną charakteru zgody pracownika zwracała uwagę też dr Arleta Nerka ze szkoły im. Koźmińskiego.

– Zgoda musi mieć charakter swobodny, a nie wymuszony – podkreślała A. Nerka. GIODO chciałby też, aby powstały precyzyjne przepisy o monitoringu, także w zakładach pracy.

Dr Grażyna Spytek-Bandurska z Lewiatana wymieniała inne pola sporu pomiędzy firmami a pracownikami, które wymagają dokładnych regulacji: testy psychologiczne, wariografy, kontrole wewnątrz firm (w tym zaglądanie do e-maili, śledzenie GPS-em) itp.