Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ogłosiło w swoim serwisie internetowym zaproszenie do udziału w „dodatkowych otwartych konsultacjach projektu nowelizacji Prawa Telekomunikacyjnego". Projekt nowelizacji przewiduje wprowadzenie zakazu pozyskiwania danych telekomunikacyjnych na użytek postępowań cywilnych, a także skrócenie okresu retencji z 24 do 12 miesięcy.

Stanowisko w sprawie planowanych zmian w prawie zajęła Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W jej ocenie reforma retencji powinna jednak sięgnąć znacznie dalej. Pozytywnie ocenione zostało ograniczenie szerokiego kręgu podmiotów uprawnionych do żądania udostępnienia danych telekomunikacyjnych. Chodzi o nadużywanie wykorzystywania tych danych w postępowaniach cywilnych. Według Fundacji sądy często sięgają po to narzędzie na wniosek strony (np. w sprawach rozwodowych), powołując się na obowiązujący art. 159 ust. 4 ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz art. 248 Kodeksu postępowania cywilnego. „W naszej ocenie sięganie po dane telekomunikacyjne na użytek postępowań cywilnych w sposób nieproporcjonalny ingeruje w prawo do prywatności, nie stwarza także gwarancji odpowiedniego zabezpieczenia pozyskanych danych przed dalszym nieuprawnionym przetwarzaniem" – czytamy w piśmie skierowanym do ministra Michała Boniego.

Ponadto HFPC pozytywnie ocenia zaproponowaną w projekcie nowelizacji zmianę art. 180a ust. 1 pkt 1 ustawy - Prawo telekomunikacyjne, która modyfikuje maksymalny okres retencji danych telekomunikacyjnych, dopuszczony tzw. Dyrektywą retencyjną3, z 24 do 12 miesięcy. W piśmie do resortu cyfryzacji Fundacja wytyka, jednak, iż projektodawca nie podaje źródła oraz charakterystyki analiz wprowadzenia właśnie takiego okres maksymalnej retencji danych. „Nie jest zatem jasne, dlaczego akurat zaproponowany okres 12 miesięcy, a nie np. 18 czy 6 miesięcy będzie odpowiedni dla należytego wyważenia konkurujących ze sobą wartości, takich jak bezpieczeństwo publiczne z jednej strony oraz prawa i swobody obywatelskie z drugiej" – podnosi HFPC.

W ocenie Fundacji, rewizji wymaga nie tylko sam okres przechowywania danych przez operatorów, ale także krąg podmiotów uprawnionych do ich pozyskiwania, jak również kategorie danych podlegające retencji. Obecnie, bowiem „bogactwo informacji wynikające z analizy danych telekomunikacyjnych pozwala nie tylko na rekonstrukcję kontaktów osoby, ale także zbadanie danych dotyczących lokalizacji logowania się jej telefonu (BTS), umożliwiających ustalenie miejsc pobytu abonenta w określonym czasie, rutyny poruszania się etc." – zwraca uwagę Fundacja.

Zdaniem HFPC pozyskiwanie danych telekomunikacyjnych od operatorów telekomunikacyjnych umożliwia wręcz tworzenie pełnych „profili" zachowań użytkowników telefonów komórkowych. Poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z obowiązującym prawem, jest ponadto przechowywanie przez operatorów telekomunikacyjnych danych umożliwiających odtworzenie treści wiadomości tekstowych SMS.