Dolny Śląsk rozwija się tak jak Chiny

Województwo dolnośląskie jest liderem wzrostu w Polsce, dystansując Mazowsze. Zaskakująco dobrze wiedzie się świętokrzyskiemu i kujawsko-pomorskiemu. W gospodarczym wyścigu traci za to Wielkopolska

Publikacja: 06.11.2008 00:35

Dolny Śląsk rozwija się tak jak Chiny

Foto: Wikipedia

Wśród polskich województw ostatnio najszybciej rozwijało się woj. dolnośląskie. Wzrost PKB w 2006 r. wyniósł aż 11,5 proc. – wynika z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego. W samym Wrocławiu PKB zwiększył się o 12,2 proc., a w podregionie legnickim – o 19,2 proc. Dotychczasowego lidera – Mazowsze – Dolny Śląsk zdystansował o 2,5 punktu procentowego. Tak szybkim tempem rozwoju w ostatnich latach mogły się pochwalić m.in. Chiny czy państwa bałtyckie.

– Myślę, że w pełni zasługujemy na miano tygrysa gospodarczego Polski. Wysiłki na rzecz przyciągnięcia jak największej liczby inwestorów, które województwo podejmuje już od kilku lat, teraz przynoszą rezultaty – komentuje Marek Łapiński, marszałek woj. dolnośląskiego.

– Około 11,5-proc. wzrost PKB w 2006 r. nie był jednorazowym, przypadkowym sukcesem. Wedle wstępnych szacunków nasz region w 2007 r. rozwijał się w równie szybkim tempie – twierdzi Łapiński.

– Powtórzenie wyniku w 2007 r. w przypadku województwa dolnośląskiego jest całkiem realne – dodaje Przemysław Śleszyński z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk.

Największe firmy, jakie działają na Dolnym Śląsku, to KGHM, Volvo, grupa Bosch, Toyota, LG.Philips, LG Electronics, Toshiba, Siemens, Whirlpool Polska i Electrolux Poland.

Swoją silną pozycję województwo zawdzięcza doskonałemu położeniu geograficznemu, autostradom, aktywności samorządowców w pozyskiwaniu inwestorów zagranicznych i wykształconych pracowników oraz intensywnej promocji Wrocławia. Stolica regionu jest już rozpoznawalna na świecie, dzięki staraniom o organizację wystawy Expo czy walki o lokalizację Europejskiego Instytutu Technologicznego. Mimo to rok 2008 r. nie zapowiada się aż tak różowo. – Niemal 40 proc. naszych dochodów przynosi eksport. A ten, ze względu na dekoniunkturę na światowych rynkach nie rośnie już tak dynamicznie – tłumaczy marszałek Łapińki.

Jak wynika z danych GUS, największy udział w dochodach woj. dolnośląskiego ma przemysł (32 proc., prawie dwa razy więcej niż w woj. mazowieckim), w tym motoryzacyjny i sprzętu AGD. Obie te branże mogą najbardziej ucierpieć na spowolnieniu gospodarczym. Mniejsze firmy produkujące części do samochodów już zwalniają pracowników.

– Lokomotywy gospodarcze stosunkowo najbardziej cierpią podczas kryzysu, ale jednocześnie relatywnie najszybciej dochodzą do siebie – zauważa Wojciech Dziemianowicz z Uniwersytetu Warszawskiego. Władze województwa są tego świadome. Mają już nowy pomysł na swój rozwój.

– Można przewidzieć, że inwestorzy związani z produkcją masową będą się powoli przenosić dalej na Wschód w poszukiwaniu tańszej siły roboczej i lokalizacji. Nie jesteśmy w stanie temu zapobiec. Ale możemy przygotować grunt pod inwestycje nowego typu. Chcemy stać się eksporterem myśli technicznej – wyjaśnia Zbigniew Dynak, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego.

[wyimek]145 proc. wynoszą w stosunku do średniej w Polsce dochody gospodarstw domowych na Mazowszu [/wyimek]

Doskonałymi wynikami za 2006 r. mogą sie też pochwalić woj. świętokrzyskie oraz kujawsko-pomorskie. Wzrost PKB w tym pierwszym wyniósł 9,2 pkt proc., a w drugim 8,1 proc. Ekspertom trudno jednak wyjaśnić tak duże skoki. – Rozwój regionów mocno się zmienia, często trudno znaleźć jakiś trwały trend – mówi Tomasz Kalinowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Marcin Perz, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego jest jednak przekonany, że i w następnych latach region utrzyma wysokie tempo rozwoju. – Mam nadzieję, że w 2007 r. będzie to nie mniej niż 9 proc. – podkreśla. Jego zdaniem, województwo przechodzi swego rodzaju metamorfozę. Staje się przyjaznym miejscem do prowadzenie własnej działalności gospodarczej i inwestowania.

– Szybki rozwój regionu to efekt unijnych funduszy pomocowych. Może co prawda pieniędzy nie było tak dużo, bo tylko 144 mln euro, ale dało to impuls do rozkwitu inwestycji – wyjaśnia marszałek.

Za największego przegranego 2006 r. można uznać Wielkopolskę. Rozwijała się w niemrawym 6,5-procentowym tempie. Skutek był taki, że zmniejszył się udział tego województwa w całym polskim PKB. – W kolejnych latach powinno być lepiej – twierdzi Leszek Wojtasiak, wicemarszałek woj. wielkopolskiego.

Wśród polskich województw ostatnio najszybciej rozwijało się woj. dolnośląskie. Wzrost PKB w 2006 r. wyniósł aż 11,5 proc. – wynika z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego. W samym Wrocławiu PKB zwiększył się o 12,2 proc., a w podregionie legnickim – o 19,2 proc. Dotychczasowego lidera – Mazowsze – Dolny Śląsk zdystansował o 2,5 punktu procentowego. Tak szybkim tempem rozwoju w ostatnich latach mogły się pochwalić m.in. Chiny czy państwa bałtyckie.

Pozostało 89% artykułu
Dane gospodarcze
Słaby nowy rok dla gospodarki Niemiec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord