Będzie to pierwszy spadek płac od roku 2001. Zdaniem MOP w tej sytuacji rozsądnie byłoby w niektórych krajach podnieść płacę minimalną, aby w ten sposób zachęcić do podejmowania pracy. „W przeciwnym razie szkody wyrządzone gospodarce będą trudne do naprawienia“ – ostrzegają autorzy raportu.
Płace będą nadal rosły w Chinach (w 2007 o 10 proc.) i w Indiach. Zdaniem dyrektora generalnego MOP Juana Somavii obecny kryzys finansowy spowoduje na świecie spadek zatrudnienia o 20 mln osób do końca 2009 roku.
Podczas poprzednich kryzysów finansowych każdy 1 pkt procentowy spadku światowego PKB powodował 1,55 pkt procentowego spadku w średniej światowej płacy, co dodatkowo utrudniało odbudowę gospodarki.
Polska została zaliczona w tym raporcie, razem z Niemcami, Chinami, USA, Argentyną i Tajlandią, do grupy krajów, gdzie od roku 1997 powstał największy rozziew pomiędzy płacami najwyższymi i najniższymi.
Francji, Hiszpanii i Brazylii udało się w tym samym czasie tę różnicę znacząco zmniejszyć. Nadal natomiast na całym świecie płace kobiet stanowią 70 – 90 proc. stawek, jakie otrzymują mężczyźni zatrudniani na takich samych stanowiskach. W Azji te różnice są jeszcze większe.