Wyniki finansowe firm zrzeszonych w Związku Agencji Pracy Tymczasowej nie wskazują na poprawę.
- W II kwartale obroty agencji zrzeszonych w ZAPT były o około 8 proc. niższe niż w pierwszym. Rok do roku sprzedaż usług pracy tymczasowej spadała o około 28 proc. To spadek o 3 pkt proc. wyższy w porównaniu z I półroczem 2008 r.
Liczba pracowników tymczasowych i firm, które z nich korzystają wzrosła jednak w II kwartale aż o 1/5 w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy roku. Członkowie ZAPT skierowali w tym okresie do pracy ponad 58 tysięcy osób (w przeliczeniu na pełne etaty ponad 21 tysięcy osób). Rok do roku wielkość ta spadła jednak o 10 proc. W skali półrocza liczba klientów była wyższa o 16 proc. niż przed rokiem.
Kto traci z powodu kryzysu? Dane ZAPT wskazują na systematyczny spadek tymczasowego zatrudnienia osób młodych, poniżej 26 roku życia. W ciągu pół roku spadek wyniósł aż 15 proc., co najbardziej widać było był w I kwartale. Na całym rynku pracy widać podobny trend - co piąty bezrobotny ma poniżej 25 lat. Wzrastało za to zatrudnienie czasowe osób po 50 roku życia, choć nadal stanowią one około 5 proc. "czasowników".
Agencjom oraz ich klientom pomóc mogą planowane zmiany w ustawie o pracy tymczasowej. Przewidują one m.in. zniesienie zakazu korzystania z "czasowników" przez pół roku od przeprowadzenia zwolnień grupowych, wydłużenie z roku do półtora roku okresu skierowania czasownika do jednego pracodawcy (w kolejnych trzech latach. Projekt nowelizacji, o którą od lat zabiegali głównie pracodawcy, zdobył ostatnio poparcie rządu oraz sejmowej podkomisji ds. rynku pracy.