Polskie firmy nie wycofały się podczas kryzysu z bonusów i świadczeń pozapłacowych oferowanych pracownikom – wynika z ankiety „Rz”.
Poprosiliśmy największe firmy w Polsce (z najwyższymi przychodami ze sprzedaży w zeszłym roku) o odpowiedź na pytania, czy mają u siebie pracownicze programy emerytalne oraz jakiego typu świadczenia pozapłacowe oferują swoim pracownikom. Okazało się, że najbardziej popularne są dopłaty do szkoleń i kursów.
Większość firm, bo 80 proc., płaci za [link=http://kariera.pl/szkolenia]szkolenia[/link] tylko część ich ceny, a 23 proc. funduje je w pełni. Na dopłaty do szkoleń nie wszyscy mogą jednak liczyć.
– Każdy pracownik może wystąpić z prośbą o dofinansowanie i w zależności od typu szkolenia czy studiów oraz od powiązania nowych kwalifikacji z pracą otrzymuje odpowiednią część pieniędzy – tłumaczy Olga Zomer z Cyfrowego Polsatu. Oprócz tego w tej firmie, tak jak w co trzeciej, pracownicy korzystają z dodatkowej opieki medycznej. Najgorzej w tym przypadku jest z opieką dentystyczną, której dofinansowanie oferuje tylko co piąta z ankietowanych firm.
Część przedsiębiorców przyznaje, że w zeszłym roku nie mogła podnosić pensji albo musiała zaostrzyć politykę wynagradzania. Szukali więc innych sposobów nagradzania pracowników.