Komisarz wierzy w polski rząd

Oli Rehn, wbrew swoim ekspertom, sądzi, że nasz deficyt nie przekroczy 3 proc. PKB w 2012 roku

Publikacja: 13.05.2011 21:02

Prognozy Komisji Europejskiej dla gospodarki UE

Prognozy Komisji Europejskiej dla gospodarki UE

Foto: Rzeczpospolita

– Zakładamy szybką konsolidację fiskalną w Polsce. Rząd będzie w stanie osiągnąć swoje cele budżetowe. Wierzę, że w 2012 roku deficyt, zgodnie z rekomendacją unijną, spadnie poniżej  3 procent produktu krajowego brutto – oświadczył wczoraj Oli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych. Jednak zupełnie inne prognozy przygotowali jego eksperci. W poświęconym Polsce rozdziale raportu KE na temat prognoz dla gospodarki UE deficyt w 2012 roku oczekiwany jest na poziomie 3,6 proc. PKB.

Tymczasem według założeń rządowych ma on wynieść 2,9 proc. PKB, co pozwoli nam na wyjście z procedury nadmiernego deficytu w terminie. Ludwik Kotecki, wiceminister finansów, stwierdził wczoraj, że prognoza KE jest zbyt konserwatywna. Resort podtrzymuje zobowiązania wobec KE zakładające zejście w przyszłym roku z deficytem poniżej 3 proc. PKB.

Skąd się biorą różnice w prognozie polskiego Ministerstwa Finansów i ekspertów KE? Źródła są trzy. Po pierwsze, jak nieoficjalnie wyjaśnia autor wyliczeń, inna  jest założona  elastyczność podatkowa. Wpływy z  podatków dochodowych od  osób fizycznych i  od  osób prawnych (PIT i  CIT) są w  polskiej prognozie wyższe. A  ponieważ prognoza  wzrostu PKB jest zbliżona  (4 proc. –  MF,   3,6 proc. –  KE), to przyczyn należy upatrywać w  różnych opiniach na  temat ściągalności podatków. Drugim elementem jest wolniejsze –  według KE –  tempo  wzrostu płac. To przekłada się na  niższe wpływy budżetowe ze składek społecznych. Wreszcie KE jest bardziej pesymistyczna  niż polski rząd w  ocenie skutków tzw. reguły fiskalnej dla samorządów. Według Brukseli oszczędności budżetowe z  tego tytułu będą mniejsze, niż szacuje resort finansów.

Mimo tych bardziej pesymistycznych prognoz komisarz Rehn nie zamierza stosować żadnych środków karnych wobec Polski. Kluczowe jest to, że KE wierzy w  tendencję spadkową deficytu i  że będzie on mniejszy niż  4 proc. PKB. Bo według nowych zasad zarządzania gospodarczego w  UE, które Parlament Europejski może przyjąć już w  czerwcu, Polska może liczyć na  łagodniejsze traktowanie deficytu, jeśli nie odbiega on znacznie od  3 proc. PKB i  ma tendencję zniżkową. Dlatego że przeprowadziła w  przeszłości reformę emerytalną.

Komisja Europejska prognozuje dla Polski rozwój gospodarczy na  poziomie  4 proc. w  tym roku i  3,7 proc. w  2012. Głównymi czynnikami wzrostu mają być zwiększające się płace, poprawa nastrojów konsumentów i  przedsiębiorców oraz powrót inwestycji prywatnych – po  dwóch latach spadku.

Oczywiście faktyczny rozwój sytuacji może się różnić od  prognoz. Na  plus będzie działał lepszy od  oczekiwanego obraz światowej gospodarki. Bo wtedy zwiększy się eksport, a  firmy będą miały jeszcze więcej zachęt do  inwestycji. Z  kolei zagrożeniem będzie możliwe opóźnienie w  konsolidacji finansów publicznych, bo pogorszy nastroje na  rynku i  podniesie koszty finansowania biznesu.

KE przewiduje nieznaczny wzrost zatrudnienia –  o  1,1 proc. w  tym roku i  1 proc. w  2012. Bezrobocie spadnie więc do   8,8 proc. w  2012 roku.

 

strateg Commerzbank, Londyn

Różnica pomiędzy prognozami polskiego deficytu finansów publicznych przedstawionymi przez polski rząd oraz Komisję Europejską jest dosyć niewielka i  może być w  dużym stopniu spowodowana  nieco odmiennymi metodologiami. Poza  tym to wciąż tylko prognozy. Gdyby jednak polski deficyt okazał się w  2012 r. większy od  zaplanowanego,  to nie spodziewałbym się poważnej reakcji rynków. Polska to przecież nie Grecja i  radzi sobie bardzo dobrze na  tle regionu. Zarówno my, jak i  większość analityków jesteśmy optymistami co do  perspektyw polskiej gospodarki, która w  ostatnich latach nie zawodziła.

 

– Zakładamy szybką konsolidację fiskalną w Polsce. Rząd będzie w stanie osiągnąć swoje cele budżetowe. Wierzę, że w 2012 roku deficyt, zgodnie z rekomendacją unijną, spadnie poniżej  3 procent produktu krajowego brutto – oświadczył wczoraj Oli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych. Jednak zupełnie inne prognozy przygotowali jego eksperci. W poświęconym Polsce rozdziale raportu KE na temat prognoz dla gospodarki UE deficyt w 2012 roku oczekiwany jest na poziomie 3,6 proc. PKB.

Tymczasem według założeń rządowych ma on wynieść 2,9 proc. PKB, co pozwoli nam na wyjście z procedury nadmiernego deficytu w terminie. Ludwik Kotecki, wiceminister finansów, stwierdził wczoraj, że prognoza KE jest zbyt konserwatywna. Resort podtrzymuje zobowiązania wobec KE zakładające zejście w przyszłym roku z deficytem poniżej 3 proc. PKB.

Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński