Taki wynik wtorkowego posiedzenia RPP był powszechnie oczekiwany przez ekonomistów, choć z polskiej gospodarki napływały ostatnio niepokojące sygnały.
Po marcowej obniżce stóp RPP zadeklarowała, że to kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Od tego czasu sygnalizuje, że do końca jej prac w obecnym składzie stopy się nie zmienią.
Większość składu RPP zmieni się w styczniu i lutym 2016 r. Ekonomiści oczekują, że jeśli wyborach parlamentarnych zwycięży PiS, w Radzie znajdzie się więcej gołębi, czyli zwolenników wspierania gospodarki łagodniejszą polityką pieniężną. W tym scenariuszu kolejna obniżka stóp nie byłaby całkowicie wykluczona.
Większość ekonomistów oczekuje jednak, że pod wpływem rozczarowujących danych z gospodarki RPP, nawet po zmianach składu, może co najwyżej zwlekać z podwyżką stóp procentowych, nawet do 2017 r., ale nie zdecyduje się raczej na ich obniżkę.