RPP nie panikuje

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała w październiku stopy procentowe bez zmian. Główna stopa NBP od marca br. wynosi 1,5 proc.

Publikacja: 06.10.2015 12:16

RPP nie panikuje

Foto: Bloomberg

Taki wynik wtorkowego posiedzenia RPP był powszechnie oczekiwany przez ekonomistów, choć z polskiej gospodarki napływały ostatnio niepokojące sygnały.

Po marcowej obniżce stóp RPP zadeklarowała, że to kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Od tego czasu sygnalizuje, że do końca jej prac w obecnym składzie stopy się nie zmienią.

Większość składu RPP zmieni się w styczniu i lutym 2016 r. Ekonomiści oczekują, że jeśli wyborach parlamentarnych zwycięży PiS, w Radzie znajdzie się więcej gołębi, czyli zwolenników wspierania gospodarki łagodniejszą polityką pieniężną. W tym scenariuszu kolejna obniżka stóp nie byłaby całkowicie wykluczona.

 

Większość ekonomistów oczekuje jednak, że pod wpływem rozczarowujących danych z gospodarki RPP, nawet po zmianach składu, może co najwyżej zwlekać z podwyżką stóp procentowych, nawet do 2017 r., ale nie zdecyduje się raczej na ich obniżkę.

Stopa lombardowa NBP wynosi 2,5 proc., a stopa depozytowa 0,5 proc.

Komunikat uzasadniający wtorkową decyzję RPP zostanie opublikowany tuż przed godz. 16, czyli początkiem konferencji prasowej z udziałem prezesa NBP Marka Belki.

Taki wynik wtorkowego posiedzenia RPP był powszechnie oczekiwany przez ekonomistów, choć z polskiej gospodarki napływały ostatnio niepokojące sygnały.

Po marcowej obniżce stóp RPP zadeklarowała, że to kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Od tego czasu sygnalizuje, że do końca jej prac w obecnym składzie stopy się nie zmienią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Niemcy zaskoczeni cenami pieczywa. Drożeje szokująco szybko
Dane gospodarcze
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Dane gospodarcze
Inflacja w kwietniu 2024 roku. GUS podał szybki szacunek
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?