Topnieją szanse na szybki spadek stóp procentowych i rat kredytów

Rynki rewidują swoje oczekiwania, spodziewając się już niewielkich cięć stóp procentowych w tym roku. Więcej osób może potrzebować wakacji kredytowych.

Aktualizacja: 06.03.2024 09:50 Publikacja: 05.03.2024 12:40

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Bloomberg

Na marcowym dwudniowym posiedzeniu, które kończy się w najbliższą środę, Rada Polityki Pieniężnej zapewne pozostawi stopy procentowe bez zmian. Co do tego zgodni są i ekonomiści, i inwestorzy. Pytanie, co dalej.

Co dalej ze stopami procentowymi?

Sądząc po obecnych kwotowaniach kontraktów terminowych FRA, dotyczących przewidywań dla stawek WIBOR 3M, pierwsze nadzieje na obniżki stóp mogą się pojawić w wakacje, a faktycznie miałoby to mieć miejsce jesienią. Do końca zaś 2024 r. WIBOR miałby spaść do ok. 5,33 proc., z 5,85 proc. obecne, co sugeruje dwa cięcia stóp po 0,25 pkt proc. w drugiej połowie roku.

W sumie koszty pożyczania mogłyby się więc obniżyć o 0,5 pkt proc. do końca 2024 r. Dla kredytodawców jest to jakaś ulga. Ale trzeba tu podkreślić, że jeszcze w styczniu rynek oczekiwał, że już w czwartym kwartale tego roku WIBOR spadnie nawet do 4,6 proc., co sugerowałoby cięcie stóp nawet o ponad 1 pkt proc.

Czytaj więcej

Stawki najmu się stabilizują. Oferta mieszkań rośnie

– Oznacza to, że optymizm rynkowy z przełomu lat 2023/2024 co do tempa i głębokości cięcia stóp procentowych w Polsce wyraźnie opadł. A w ślad za tym topnieją również szanse na szybki spadek rat kredytów – komentuje Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

Inflacja może wrócić

– Rzeczywiście, na początku tego roku rynek wyceniał dosyć agresywną ścieżkę obniżania stóp – zauważa też Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego. – Bankowi ekonomiści byli zaś pod tym względem bardziej sceptyczni. Można więc powiedzieć, że obecnie następuje zbliżenie tych rynkowych wycen do scenariuszy rysowanych przez ekonomistów – dodaje. Scenariusz bazowy ING BSK to stabilizacja stóp na obecnym poziomie aż do końca roku.

Według Antoniaka na rewizję w górę kwotowań FRA mogła mieć wpływ m.in. jastrzębia retoryka prezesa NBP Adama Glapińskiego. Choć w styczniu i lutym inflacja obniżała się w sposób skokowy, a w marcu może nawet spać do poniżej 3 proc., to prezes Glapiński zapowiadał (na lutowej konferencji) utrzymanie stóp bez zmian do końca roku. Nie wiadomo bowiem co dalej z tarczami antyinflacyjnymi, czyli zerowym VAT na żywność czy mrożeniem cen energii. Jeśli rząd zdecyduje się je znieść – inflacja znowu odbije.

Raty kredytów wciąż wysokie

Wolniejsze oczekiwane tempo spadku stóp procentowych niesie szereg konsekwencji. – Dla banków to dobra informacja – zauważa Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities. – Im szybsze i głębsze cięcia stóp, tym większy wpływ na wyniki odsetkowe i zysk netto sektora. Im będzie to następować później i będzie bardziej rozłożone w czasie, tym lepiej – wyjaśnia.

– Dla posiadaczy kredytów to oczywiście słabe wieści – komentuje z kolei Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – Wygląda na to, że raty do spłaty pozostaną na wysokim poziomie na dłużej, niż można się było spodziewać jeszcze kilka tygodni temu – dodaje.

Czytaj więcej

Ceny mieszkań biją rekordy

Sadowski wylicza, że w najgorszej sytuacji są kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty w latach 2020 i 2021, gdy koszty pożyczania były najniższe w historii. – Obecnie, czyli po cięciu stóp o 1 pkt proc., z 6,75 proc. do 5,75 proc. jesienią 2023 r., miesięczna rata jest o 80–85 proc. wyższa niż w chwili zaciągania kredytu. To lepszy wskaźnik niż rata wyższa o 100 proc., ale to wciąż bardzo duże obciążenie dla gospodarstw domowych – zaznacza Sadowski.

Korzystniejsze wakacje kredytowe

– O ile do niedawna można się było spodziewać obniżki rat o 10–15 proc. na koniec tego roku, o tyle teraz w najlepszym przypadku może to być spadek o 5 proc. I to pod warunkiem, że to rynek w notowaniach FRA ma rację, bo ekonomiści bankowi wskazują raczej na brak cięć w tym roku w ogóle – zauważa też Bartosz Turek.

Jednocześnie, jak wskazują analitycy, skoro maleją szanse na wyraźny spadek rat od kredytów mieszkaniowych, to zwiększa się też potrzeba przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 r. (co akurat jest niekorzystną informacją dla banków).

Rząd zajmie się projektem wakacji kredytowych we wtorek i ma on być – jak mówił minister finansów Andrzej Domański – bardziej korzystny niż poprzednia wersja tego rozwiązania. Minister Domański dodał, że urlop od rat nie obejmie jednak wszystkich, ale jedynie tych, którzy mają problemy ze spłatą rat z związku z tym, że „stopy procentowe tak szybko w Polsce wzrosły”.

Kiedy zerowy kredyt?

Przypomnijmy, że pierwszy projekt wakacji kredytowych, odesłany dwa tygodnie temu do poprawek przez Radę Ministrów, zakładał, iż z tego rozwiązania będą mogli skorzystać ci kredytobiorcy, w przypadku których rata pochłania 35 proc. i więcej miesięcznych dochodów. Z kolei za rządów PiS wakacje kredytowe (w latach 2022–2023) dostępne były dla wszystkich posiadaczy złotowych kredytów mieszkaniowych zaciągniętych przed 1 lipca 2022 r.

Utrzymujące się również w 2024 r. wysokie koszty pożyczania będą też mieć negatywny wpływ na popyt na kredyty hipoteczne. A to sygnał dla rządu do przyspieszenia prac nad nowym programem mieszkaniowym „Kredyt na start”. To następca programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który przyczynił się do swoistego boomu na hipoteki w 2023 r.

Na koniec trzeba też podkreślić, że zarówno kwotowania FRA, jak i prognozy ekonomistów na ten rok mogą się jeszcze zmienić. Jeśli na przykład rząd zdecyduje się przedłużyć mrożenie cen energii na drugie półrocze 2024 r., a jednocześnie rynkowe ceny zaczną istotnie spadać w tym okresie, to i stopy procentowe mogą zacząć być cięte szybciej, niż się dziś wydaje.

Na marcowym dwudniowym posiedzeniu, które kończy się w najbliższą środę, Rada Polityki Pieniężnej zapewne pozostawi stopy procentowe bez zmian. Co do tego zgodni są i ekonomiści, i inwestorzy. Pytanie, co dalej.

Co dalej ze stopami procentowymi?

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze