To już czwarta z rzędu podwyżka stóp procentowych w Turcji. Ten cykl zacieśniania polityki pieniężnej zaczął się w czerwcu, po tym jak prezesem Banku Centralnego Republiki Turcji została Hafize Gaye Erkan. Gdy obejmowała ona władzę w banku centralnym, główna stopa procentowa wynosiła 8,5 proc.
Zacieśnianie polityki pieniężnej ma jak na razie "zielone światło" od prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który w zeszłym miesiącu oficjalnie je poparł. Mehmet Simsek, mianowany przez niego w czerwcu ministrem gospodarki i finansów, przekonywał zaś niedawno inwestorów w Nowym Jorku, że walka z inflacją jest jego największym priorytetem.
Czytaj więcej
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) niespodziewanie utrzymał główną stopę procentową na poziomie 1,75 proc. Średnio prognozowano, że podwyższy ją do 2 proc.
Inflacja konsumencka w Turcji przyspieszyła w sierpniu do 58,9 proc. Bank centralny spodziewa się, że w tym roku będzie wynosiła średnio 65 proc., by w 2024 r. wyhamować do 33 proc.
Analitycy oczekują więc, że w nadchodzących miesiącach dojdzie do kolejnych podwyżek stóp. - Spodziewamy się, że bank centralny wstrzyma podwyżki stóp w pierwszym kwartale 2024 r., przed wyborami samorządowymi mającymi się odbyć w marcu - uważa Selva Bahar Baziki, analityk Bloomberg Economics.