Dane szczegółowe są minimalnie wyższe niż wstępny szacunek GUS, który oceniał lipcową inflację na 15,5 proc. Są też najwyższe od 25 lat.

– Szczyt inflacja osiągnie we wrześniu na poziomie 15,9 proc., a powyżej 14 proc. utrzyma się do lutego 2023 r. – mówi Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska. – Uporczywość inflacji, wysoka dynamika płac oraz presja na osłabienie złotego w związku ze wzrostem stóp procentowych w USA i strefie euro skłonią RPP do podniesienia stóp na najbliższych dwóch posiedzeniach RPP o łącznie 75 pkt bazowych. Wzrost stopy referencyjnej zakończy się w październiku na poziomie 7,25 proc. – dodaje.

Czytaj więcej

Samorządy coraz bardziej pod kreską. Polski Ład osłabił ich finanse

– Spodziewamy się, że tegoroczny szczyt inflacji wciąż jest przed nami – mówi Adam Antoniak, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego. Wedle prognoz analityków tego banku jesienią ponownie nasili się presja na wzrost cen. W tej sytuacji zapowiedzi rychłego zakończenia cyklu podwyżek stóp i ich obniżek w 2023 r. są przedwczesne.