Gospodarka UE na kursie stabilnego wzrostu. Polska z najwyższą inflacją

Omikron nieco spowolnił ożywienie gospodarcze w UE – ocenia Komisja Europejska w najnowszej prognozie. Polska gospodarka jest dynamiczna na tle innych państw, ale z najwyższą inflacją w Unii.

Aktualizacja: 10.02.2022 21:00 Publikacja: 10.02.2022 20:24

Paolo Gentiloni komisarz Unii Europejskiej ds. gospodarczych.

Paolo Gentiloni komisarz Unii Europejskiej ds. gospodarczych.

Foto: Stephanie Lecocq, PAP/EPA

Komisja Europejska ogłosiła wczoraj najnowsze prognozy gospodarcze dla UE. PKB ogółem ma się zwiększyć o 4 proc. w 2022 i 2,8 proc. w 2023 roku. Na bieżący rok prognoza jest minimalnie zrewidowana w dół, na przyszły – do góry w porównaniu z poprzednimi przewidywaniami z listopada 2021. Powodem jest pojawienie się omikrona pod koniec 2021 r. i związane z tym restrykcje w wielu państwach UE, a także – z powodu bardzo wysokiej zakaźności tego wariantu koronawirusa – bardzo wysoki wskaźnik absencji pracowniczej.

Czytaj więcej

Raport Komisji Europejskiej: W Unii niedługo zabraknie pracowników

Ostatecznie jednak to nowa odmiana Covid-19 okazała się mniej groźna, niż oczekiwano, i gospodarki się otwierają. Czyli po kilku miesiącach spowolnienia europejska gospodarka wraca na tory dynamicznego ożywienia. UE jako całość osiągnęła poziom PKB sprzed pandemii w trzecim kwartale 2021 i przewiduje się, że wszystkie państwa członkowskie osiągną ten poziom do końca 2022. – Przewidujemy, że stale poprawiający się rynek pracy, wysokie oszczędności gospodarstw domowych, nadal korzystne warunki finansowania oraz pełne wdrożenie instrumentu naprawy i odporności utrzymają przedłużoną i solidną fazę ekspansji – powiedział w czwartek Paolo Gentiloni, komisarz UE ds. gospodarczych.

Szybszy wzrost cen

Oprócz pandemii na osłabienie dynamiki gospodarczej w ciągu ostatnich kilku miesięcy wpłynęły też inne czynniki. Badania przedsiębiorstw prowadzone przez Komisję pokazują, że w gospodarce UE od października 2021 na znaczeniu zyskały braki sprzętu lub materiałów, a także braki siły roboczej. Bardzo wysokie ceny energii obciążają również przemysł poprzez wysokie koszty produkcji oraz wpływają negatywnie na siłę nabywczą gospodarstw domowych.

Rynki pracy radziły sobie bardzo dobrze w ubiegłym roku. W ostatnim kwartale 2021 r. stopa bezrobocia spadła poniżej poziomu sprzed pandemii i osiągnęła w grudniu rekordowo niski poziom 6,4 proc. Pomimo dobrych wyników wzrost zatrudnienia nie nadąża za rosnącym popytem na pracę. – Praca jest coraz ważniejszym czynnikiem ograniczającym produkcję w wielu sektorach. Badania przedsiębiorstw przeprowadzone przez Komisję pokazują, że zgłoszone niedobory siły roboczej osiągnęły w styczniu rekordowy poziom w przemyśle, usługach i budownictwie – powiedział Gentiloni.

W całej UE obserwujemy szybszy wzrost cen. Wysokie ceny energii, wąskie gardła w dostawach i efekt bazy silnie wpływają na wzrost cen konsumpcyjnych. Kontrakty futures pokazują, że ceny energii pozostaną na wysokim poziomie przez dłuższy czas, a presja cenowa rozszerza się na kilka kategorii towarów i usług. Dlatego w porównaniu z jesienną prognozą inflacja na ten rok została znacznie zrewidowana w górę. Przewiduje się, że inflacja w strefie euro wzrośnie z 2,6 proc. w 2021 r. (2,9 proc. w UE) do 3,5 proc. (3,9 proc. w UE) w 2022 r., a następnie spadnie do 1,7 proc. (1,9 proc. w UE) w 2023 r.

W ważnej z polskiego punktu widzenia gospodarce niemieckiej prognoza została zrewidowana w dół, ze względu na utrzymujące się wąskie gardła w dostawach. Rekordowe księgi zamówień w przemyśle i dobre nastroje w biznesie sugerują jednak, że gospodarka jest dobrze przygotowana do ekspansji, potrzebne jest tylko złagodzenie problemów z podażą.

Polska gospodarka odporna

Dane pokazują, że Polska gospodarka pozytywnie zaskoczyła w drugiej połowie 2021 r., potwierdzając odporność pomimo powtarzających się fal pandemii i zakłóceń w łańcuchach dostaw. Realny PKB wzrósł o 2,1 proc. III kwartale, w porównaniu z II kwartałem, głównie dzięki stopniowemu łagodzeniu ograniczeń związanych z Covid-19, co wspierało wzrost konsumpcji prywatnej. KE szacuje, że wzrost realnego PKB osiągnął 5,7 proc. w 2021 r., co oznacza powrót polskiej gospodarki do stanu sprzed pandemii. KE prognozuje, że wzrost realnego PKB wyniesie 5,5 proc. w 2022 r. i zmniejszy się do 4,2 proc. w 2023 r.

Eksperci KE przewidują, że wzrost liczby nowych infekcji na początku tego roku zaważy na krótkoterminowych perspektywach gospodarczych, zwłaszcza w przypadku usług. Uważają jednak, że wzrost gospodarczy nabierze tempa począwszy od drugiego kwartału. Większa konsumpcja prywatna prawdopodobnie utrzyma się na wysokim poziomie dzięki korzystnej sytuacji na rynku pracy, a także wsparciu politycznemu wynikającemu ze zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych, chociaż rosnące koszty życia prawdopodobnie zmniejszą siłę nabywczą. Przewiduje się, że inwestycje będą rosły, czemu sprzyja zdrowa sytuacja finansowa firm i konieczność zwiększania mocy produkcyjnych.

Polski handel zagraniczny będzie wykazywał szybkie tempo wzrostu, przy czym import prawdopodobnie będzie rósł szybciej niż eksport, ze względu na dynamiczny popyt krajowy. W związku z tym bilans handlowy będzie się nadal pogarszał w 2022 i pozostanie zasadniczo niezmieniony w 2023 r.

Komisja zauważa wyraźny wzrost inflacji w Polsce, która osiągnęła teraz najwyższy poziom w UE. Inflacja wyraźnie wzrosła w drugiej połowie 2021 z powodu rosnących światowych cen surowców i wąskich gardeł w zaopatrzeniu, windując roczny wskaźnik cen konsumpcyjnych i usług do poziomu 5,2 proc. w 2021, najwyższego od 20 lat. Nowy pakiet wprowadzony przez rząd zmniejszy podatki płacone od energii i produktów spożywczych w pierwszej połowie roku, ale to nie zmienia prognozy przyspieszenia inflacyjnego w I kwartale 2022, ze względu na podwyżkę regulowanych cen energii. Znaczące podwyżki płac prawdopodobnie będą nadal wywierały presję na wzrost inflacji bazowej przez cały 2022 r. Zacznie się ona obniżać dopiero w 2023, gdy presja inflacyjna osłabnie. Komisja przewiduje wzrost inflacji w Polsce do 6,8 proc. w 2022 r. i potem spadek do 3,8 proc. w 2023 r.

Guntram Wolff Dyrektor think tanku Bruegel

Wyższa inflacja w Unii Europejskiej składa się z dwóch części: energii, na którą nie mamy dużego wpływu, i inflacji bazowej, która przekracza 2 proc. Powinniśmy się z tego cieszyć, bo to nareszcie czas na normalizację polityki pieniężnej. Ale trzeba to robić ostrożnie. Stopy powinny iść w górę od 2023 r. Prognoza gospodarcza jest pozytywna, bo omikron okazał się łagodny. Ale trzeba patrzeć, jak wpływa on na Chiny. Ich szczepionki są gorsze, więc rząd działa drastycznymi metodami, co wpływa na łańcuchy dostaw. A Chiny to światowa fabryka produktów konsumpcyjnych. Zakłócenia podbiją inflację.

Dane gospodarcze
Wojna celna poprawia atrakcyjność Polski. Skok inwestycji
Dane gospodarcze
Gospodarka USA gwałtownie zwalnia w związku z cłami Donalda Trumpa
Dane gospodarcze
Jaka jest naprawdę inflacja w Rosji? Obywatele nie wierzą statystykom
Dane gospodarcze
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc. Niemcy zaskoczyły
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Dane gospodarcze
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne