Reklama
Rozwiń

Wyższe pensje? Naszej konkurencyjności to nie zaszkodzi

Rosnące płace od Budapesztu przez Pragę po Warszawę wcale nie muszą zagrozić konkurencyjności krajów Europy Wschodniej – pisze serwis Bloomberg.

Aktualizacja: 28.09.2017 15:09 Publikacja: 28.09.2017 13:56

Wyższe pensje? Naszej konkurencyjności to nie zaszkodzi

Foto: Fotorzepa/Kuba Kamiński

Głównym powodem takiego optymizmu jest wydajność. Chociaż tempo wzrostu płac jest obecnie bardziej dynamiczne od wzrostu wydajności, odwrotna sytuacja występowała przez większość okresu przechodzenia gospodarek regionu z socjalizmu na tory wolnego rynku.

W 2016 r. średni koszt pracy w 10 państwach na wschodzie Unii Europejskiej stanowił około czwartej takiego kosztu w Niemczech. Z drugiej strony szacunki Bloomberga oparte na danych Eurostatu wskazują, że wydajność w Europie Wschodniej kształtowała się na poziomie dwóch trzecich wydajności za Odrą.

– Wciąż istnieje „rezerwa" produktywności na Wschodzie, która uzasadnia wzrost płac – mówi Bela Galgoczy, ekonomistka Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych z siedzibą w Brukseli.

To może tłumaczyć, dlaczego inwestorzy mniej narzekają na silny wzrost płac sam w sobie, a bardziej na przyczyny, które za tym stoją. Wysoki współczynnik emigracji zarobkowej na Zachód w poprzednich latach przyczynił się m.in. do zmniejszenia zasobu siły roboczej, co również wpłynęło na wzrost kosztów pracy.

Na Węgrzech raport z kwietnia wykazał, że trzy czwarte niemieckich inwestorów spotkało się ze zmniejszoną dostępnością wykwalifikowanych pracowników. Co ciekawe, pomimo tegorocznego 15-proc. wzrostu płacy minimalnej na Węgrzech, tylko jedna czwarta z 230 menedżerów narzekała na rosnące koszty pracy.

Reklama
Reklama

Tendencja do płacenia zatrudnionym lepszych pensji uwidacznia się coraz bardziej. Sieć niemieckich supermarketów Lidl podniosła płace na Węgrzech średnio o jedną trzecią od początku 2016 r. McDonald proponuje za to niektórym swoim pracownikom miejsce do zamieszkania za darmo.

O tym, że inwestorom niestraszne są wyższe płace na wschodzie Europy, wskazywać może decyzja największego banku amerykańskiego – J.P. Morgan. Ostatnio instytucja potwierdziła, że zamierza stworzyć w Warszawie nawet ponad 3000 etatów. Zatrudnienie znajdą zwłaszcza wykwalifikowane osoby, takie jak np. aktuariusze, co pokazuje, że Polska przestaje być postrzegana wyłącznie jako montownia Zachodu.

Obecna sytuacja na rynku pracy w Europie Wschodniej wydaje się bardzo obiecująca. Jeżeli pozytywny trend wzrostu płac się utrzyma, najprawdopodobniej w ciągu najbliższych lat region cieszyć się będzie realną konwergencją majątkowo-dochodową w stosunku do państw Zachodu – wskazuje Bloomberg.

Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama