Reklama

Niemiecka gospodarka straciła więcej, niż oczekiwano

Produkt krajowy brutto Niemiec skurczył się w ubiegłym roku o 5 proc.

Publikacja: 14.01.2010 02:02

Skurczenie się gospodarki o 5 proc. oznacza największy spadek od II wojny światowej

Skurczenie się gospodarki o 5 proc. oznacza największy spadek od II wojny światowej

Foto: Bloomberg

To więcej, niż się spodziewali ekonomiści. Wskazywali, że największy partner gospodarczy Polski w Unii Europejskiej będzie miał spadek PKB rzędu 4,8 proc. Rok wcześniej nasi sąsiedzi odnotowali 1,3-proc. zwyżkę.

– Taki wynik w 2009 roku stawia pod znakiem zapytania siłę ożywienia gospodarczego w całej Europie w najbliższych kwartałach – twierdzi Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska. W drugiej połowie zeszłego roku niemiecka gospodarka zaczęła wychodzić z recesji. W czwartym kwartale PKB wzrósł o 0,4 proc. wobec trzeciego kwartału 2009 roku. Zdaniem Krześniaka po dość szybkim wychodzeniu z recesji tak Niemcy, jak i inne kraje wspólnoty czeka okres powolnego wzrostu. Prognozy ekspertów na 2010 rok zakładają wzrost gospodarczy Niemiec na poziomie od 1,6 do 2,3 proc.

Zdaniem Jarosława Janeckiego z Societe Generale gorsze od spodziewanych wyniki naszego zachodniego sąsiada mogą wpłynąć na nasz bilans handlu zagranicznego. – Może się okazać, że mimo dobrych danych miesięcznych, kwartalne czy półroczne będą gorsze.

Ekonomiści podkreślają, że tym, co teraz zadziała na korzyść niemieckiej gospodarki, są zmiany w podatkach, jakie wprowadził tamtejszy rząd. Obniżenie klina podatkowego sprawi, że Niemcy będą dysponowali większą gotówką, którą zapewne przeznaczą na zakupy. Z drugiej strony należy się liczyć z dalszym wzrostem bezrobocia, bo niemieckie firmy wychodzą z kryzysu ze zbyt wysokim zatrudnieniem.

Skurczenie się gospodarki o 5 proc. oznacza największy spadek od II wojny światowej. Do tej pory najsłabszy wynik odnotowany został w 1975 roku, kiedy to PKB Zachodnich Niemiec obniżył się w czasie kryzysu naftowego o 0,9 proc.

Reklama
Reklama

Federalny urząd statystyczny podał także wielkość deficytu, zamknął się on kwotą 77,2 mld euro. Jest to konsekwencja wielomiliardowych państwowych programów antykryzysowych, jak również mniejszych wpływów z podatków w związku z kryzysem. Oznacza to, że także Niemcy po raz pierwszy od 2005 roku przekroczyły już określony przez kryteria z Maastricht 3-proc. pułap deficytu dla krajów strefy euro.

To więcej, niż się spodziewali ekonomiści. Wskazywali, że największy partner gospodarczy Polski w Unii Europejskiej będzie miał spadek PKB rzędu 4,8 proc. Rok wcześniej nasi sąsiedzi odnotowali 1,3-proc. zwyżkę.

– Taki wynik w 2009 roku stawia pod znakiem zapytania siłę ożywienia gospodarczego w całej Europie w najbliższych kwartałach – twierdzi Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska. W drugiej połowie zeszłego roku niemiecka gospodarka zaczęła wychodzić z recesji. W czwartym kwartale PKB wzrósł o 0,4 proc. wobec trzeciego kwartału 2009 roku. Zdaniem Krześniaka po dość szybkim wychodzeniu z recesji tak Niemcy, jak i inne kraje wspólnoty czeka okres powolnego wzrostu. Prognozy ekspertów na 2010 rok zakładają wzrost gospodarczy Niemiec na poziomie od 1,6 do 2,3 proc.

Reklama
Dane gospodarcze
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Dane gospodarcze
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Dane gospodarcze
Wzrost wynagrodzeń w polskiej gospodarce mocno hamuje. Tempo najniższe od 4,5 roku
Dane gospodarcze
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Dane gospodarcze
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama