Reklama

Ukraińcy szturmują rynek pracy

Szybko rośnie liczba chętnych do pracy sezonowej w Polsce. Przybywa też cudzoziemców sięgających w naszym kraju po stałe posady w firmach

Aktualizacja: 08.10.2008 18:16 Publikacja: 08.10.2008 05:36

Przybywa zagranicznych pracowników

Przybywa zagranicznych pracowników

Foto: Rzeczpospolita

Z ułatwień w podejmowaniu pracy sezonowej korzystają i inni sąsiedzi Polski spoza UE: Białorusini i Rosjanie. Ale ukraińska fala jest najliczniejsza.

Tylko w I półroczu polscy przedsiębiorcy poświadczyli w urzędach pracy 90 tys. imiennych zaproszeń dla cudzoziemców ze Wschodu. Niemal wszystkie dotyczyły Ukraińców. Na ich podstawie konsulaty RP na Ukrainie wystawiły 45 tys. wiz z pozwoleniem na pracę sezonową. – Zdarzało się, że Ukraińcy korzystali z kilku poświadczeń jednocześnie, aby mieć potem w Polsce możliwość wyboru pracodawcy – mówi Marcin Kulinicz, naczelnik Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Tylko na Mazowszu i w Warszawie liczba wystawionych poświadczeń, przede wszystkim dla Ukraińców, była w I półroczu sześciokrotnie większa niż w 2007 r. A województwo mazowieckie od lat – według urzędowych statystyk – daje zatrudnienie co drugiemu cudzoziemcowi znajdującemu pracę nad Wisłą. – Co ważne, w ciągu ostatniego roku podwoiła się na Mazowszu liczba zatrudnianych w ramach eksportu usług – mówi Wiesława Lipińska, rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w stolicy. Urzędnicy sygnalizują jednak, że przedsiębiorcy zapraszający konkretnych cudzoziemców nierzadko się rozczarowują. Pracownicy nie pojawiają się bowiem w firmach. Poświadczone zaproszenie do sezonowej pracy to dziś najskuteczniejszy sposób uzyskania schengeńskiej wizy umożliwiającej wjazd do UE.

Katarzyna Kordoń, prezes firmy rekrutacyjnej K&K Selekt z Rzeszowa, tłumaczy, że zawodzi procedura: osoba z zagranicy nie ma obowiązku podjąć pracy pod wskazanym adresem. Już pod konsulatami albo na granicy osoby mające wizy z zezwoleniem na pracę przejmuje polska konkurencja. Skutecznie oferuje wyższe stawki i zatrudnienie... na czarno. K&K Selekt pomagała ostatnio sprowadzić z Ukrainy 120 robotników do dużego gospodarstwa ogrodniczego pod Warszawą. Wizę dostali wszyscy, w firmie zgłosiło się 30 przyjezdnych, a podjęło pracę 15.

W tym roku rekordowa będzie nie tylko liczba cudzoziemców zatrudnionych do prac sezonowych. Zanosi się na to, że wojewodowie wydadzą najwięcej od lat zezwoleń na stałą pracę. W I półroczu wydali już 8184 zezwoleń (rok wcześniej 5750). Po raz pierwszy od dawna o zgodę na legalne zatrudnienie wystąpiło więcej wykwalifikowanych robotników niż prezesów i doradców zagranicznych firm. Także o stałe posady u nas zabiegają najliczniej Ukraińcy. Nie zraża ich nawet biurokracja. Katarzyna Kordoń mówi, że procedura rzadko trwa krócej niż kwartał, a urzędnicy żądają wielu dokumentów. – Teczka każdego robotnika liczy 200 stron – mówi prezes K& K Selekt.

Reklama
Reklama

Rząd zapowiada jednak szersze uchylenie drzwi cudzoziemcom, którzy zdecydują się u nas na legalną pracę. – Do końca roku zamierzamy znieść wymóg przyrzeczenia pracy, ograniczymy też procedury – zapowiada Marcin Kulinicz z resortu pracy.

[ramka]Rynek pracy cudzoziemców w Polsce zdominowali Ukraińcy. Przybywa też Białorusinów i Mołdawian. W tym roku do wyścigu o stałe posady dołączyli również Chińczycy i Wietnamczycy.[/ramka]

Z ułatwień w podejmowaniu pracy sezonowej korzystają i inni sąsiedzi Polski spoza UE: Białorusini i Rosjanie. Ale ukraińska fala jest najliczniejsza.

Tylko w I półroczu polscy przedsiębiorcy poświadczyli w urzędach pracy 90 tys. imiennych zaproszeń dla cudzoziemców ze Wschodu. Niemal wszystkie dotyczyły Ukraińców. Na ich podstawie konsulaty RP na Ukrainie wystawiły 45 tys. wiz z pozwoleniem na pracę sezonową. – Zdarzało się, że Ukraińcy korzystali z kilku poświadczeń jednocześnie, aby mieć potem w Polsce możliwość wyboru pracodawcy – mówi Marcin Kulinicz, naczelnik Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Reklama
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Dane gospodarcze
G20 to elitarny klub. Czy daje realne korzyści?
Dane gospodarcze
Polska jest już 20. gospodarką świata. Czy możemy awansować jeszcze wyżej?
Dane gospodarcze
Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy procentowe. Bez niespodzianki
Reklama
Reklama