Według Banku Światowego, wartość PKB w dziesięciu krajach azjatyckich wzrośnie średnio o 5,3 procent w tym roku. Oznacza to o połowę niższy wzrost od tego odnotowanego w 2007 roku.
W największym stopniu ucierpi Azja Wschodnia. Tempo wzrostu gospodarki Tajlandii w tym roku spadnie do 2,7 proc., a Kambodży, do jednego procenta.
Jednak zachodnie gospodarki, czy europejskie państwa rozwijające się mogą jedynie pomarzyć nawet o takim rozwoju.
- Azjatyckie tygrysy są głównie producentami i eksporterami. W sytuacji, gdy zapotrzebowanie na ich towary są mniejsze gospodarka musi zwalniać - mówi Sylwester Szafarz, szef Polsko-Chińskiej Izby Gospodarczej. - U wielu tygrysów rynek wewnętrzny jest jeszcze za biedny, aby kupować nadwyżki wyprodukowanych towarów - dodaje.
Dla Chin w 2009 r. szacowany jest 6,5 proc. wzrost. Według przedstawicieli Banku Światowego przyjęty jeszcze w listopadzie - wart blisko 600 mld dolarów - chiński pakiet stymulacyjny przyczynia się do stabilizacji sytuacji gospodarczej w całym regionie.