– W czwartym kwartale ceny żywności przyspieszą – uważa Marta Skrzypczyk, kierownik Zespołu Analiz Rynków Rolnych w Banku BGŻ. Pięciu ekonomistów, z którymi rozmawiała „Rz”, uważa, że w grudniu zapłacimy za produkty spożywcze średnio o ok. 5 proc. więcej niż przed rokiem. To znacznie więcej, niż jeszcze niedawno szacowali analitycy. Pod koniec 2009 r., który zakończył się zwyżką cen o 3,4 proc., prognozowali, że w grudniu 2010 r. zapłacimy za żywność od 1 do 3,3 proc. więcej. Większe podwyżki prognozował tylko we wrześniu tego roku Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
– Spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach do wzrostu rocznej inflacji w największym stopniu przyczynią się właśnie wyższe ceny żywności – uważa Maja Goetting, główny ekonomista Banku BPH.
Duża zwyżka to efekt rekordowych cen surowców i w Polsce, i na świecie. – Zwyżkom na rynku surowcowym sprzyjają m.in. rekordowo niskie stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych i poszukiwanie opłacalnych inwestycji w sytuacji nadal umiarkowanego apetytu na ryzyko – sądzi Maja Goetting.
[srodtytul]Soki, chleb i słodycze w górę[/srodtytul]
Duży wpływ na ceny w polskich sklepach mają też słabe zbiory w kraju oraz w UE. Według Krystyny Świetlik z IERiGŻ w grudniu ceny owoców mogą być nawet o jedną piątą wyższe niż przed rokiem. Rekordowo drogie są nie tylko owoce krajowe, ale także cytrusy. – Koncentraty pomarańczowy i jabłkowy są obecnie ponad dwa razy droższe niż przed rokiem – mówi Sebastian Knapik, wiceprezes Sokpolu. Ceny soków, w których udział owoców jest największy, wzrosły już o kilka, kilkanaście procent. – Na tym podwyżki z pewnością się nie skończą i niewykluczone, że jeszcze w tym roku soki zdrożeją o kilkadziesiąt procent – uważa Sebastian Knapik.