GUS: Wzrost PKB w IV kwartale "lekko" niższy niż 4,2 proc.

Wzrost PKB w IV kwartale może być "lekko" niższy niż w III kwartale, w którym polska gospodarka urosła o 4,2 proc., a całoroczny wzrost na poziomie 4,0 proc. jest niezagrożony - twierdzi prezes GUS Janusz Witkowski

Publikacja: 12.12.2011 09:24

GUS: Wzrost PKB w IV kwartale "lekko" niższy niż 4,2 proc.

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

PAP

W jego ocenie, w listopadzie i w grudniu wskaźnik inflacji CPI nie będzie niższy niż 4,3 proc. rok do roku. Zdaniem Witkowskiego stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2011 r. będzie zbliżona do 12,4 proc.

"Patrząc na wyniki z pierwszych 3 kwartałów można bezpiecznie powiedzieć, że 4 proc. wzrostu w tym roku nie jest zagrożone" - powiedział Witkowski.

Z danych GUS wynika, że w I kwartale 2012 r. PKB wzrósł o 4,5 proc., w II kwartale o 4,3 proc., zaś w III kwartale o 4,2 proc.

"Czekamy jeszcze na wynik IV kwartału. Wiadomo, że październik nie był szczególnie niekorzystny: mieliśmy w miarę dobre wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Nieco słabiej radziła sobie produkcja budowlano-montażowa, ale na to wpływ miały czynniki sezonowe. Z tych cząstkowych danych można spodziewać się, że IV kwartał będzie lekko gorszy niż III kwartał" - dodał.

Zdaniem Witkowskiego, wynik III kwartału należy uznać jako niezwykle korzystny.

"Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami II połowa roku miała być słabsza niż pierwsze dwa kwartały, ale wzrost powyżej 4 proc. odnotowany w poprzednim kwartale nadal jest bardzo dobrym wynikiem. Mieliśmy już bowiem dość poważne zawirowania w gospodarce europejskiej, a polska - dzięki popytowi wewnętrznemu i inwestycjom - radziła sobie bardzo dobrze i należy to uznać za sukces" - powiedział.

Witkowski ocenia, że w listopadzie i grudniu inflacja w ujęciu rocznym nie będzie niższa niż 4,3 proc. odnotowane za październik.

"Dwa ostatnie miesiące roku to okres kiedy inflacja na ogół przyspiesza. Tak też powinno być w tym roku, choć wydaje się, że część tej podwyżki na koniec roku +przejął+ już październik. Uważam więc, patrząc na dane z października i listopada w latach poprzednich, że nie należy spodziewać się, iż w w tym roku w listopadzie i grudniu inflacja będzie niższa niż 4,3 proc. rdr, które mieliśmy w październiku" - powiedział.

Dane o inflacji w listopadzie GUS poda 13 grudnia.

Zdaniem Witkowskiego, trudno jest obecnie prognozować, kiedy inflacja może powrócić do celu banku centralnego 2,5 proc.

"Sytuacja w światowej gospodarce jest bardzo niepewna, wszystkie prognozy obarczone są dużą dozą niepewności. Jeżeli czekamy na wyraźny spadek cen, to trzeba poczekać do miesięcy letnich" - powiedział.

Zdaniem prezesa GUS, stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2011 r. będzie zbliżona do 12,4 proc.

"Jeżeli przyjmiemy, że w IV kwartale gospodarka będzie rozwijać się wolniej niż wcześniej, to należy też spodziewać się nieznacznego pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Ostatnie miesiące roku to zawsze gorszy czas na rynku pracy. Patrząc na trend wieloletni można przyjąć, że w listopadzie i grudniu stopa bezrobocia rejestrowanego wzrośnie po 0,2-0,3 pkt proc. Jeżeli więc w październiku mieliśmy 11,8 proc., to na koniec roku zbliżymy się do 12,4 proc." - powiedział Witkowski.

GUS podał, że stopa bezrobocia w październiku wyniosła 11,8 proc. wobec 11,8 proc. we wrześniu.

Prognozy rządu na 2012 dot. wzrostu PKB i bezrobocia są racjonalne

Zapisane w projekcie budżetu na 2012 r. założenia wzrostu PKB w 2012 o 2,5 proc. oraz stopy bezrobocia na koniec 2012 roku na poziomie 12,3 proc. są racjonalne - powiedział  prezes GUS Janusz Witkowski.

Jego zdaniem, rządowa prognoza średniorocznej inflacji w przyszłym roku na poziomie 2,8 proc. jest optymistyczna. Witkowski ocenia, że podniesienie składki rentowej po stronie pracodawcy nie będzie miało większego wpływu na rynek pracy.

"Założenia dotyczące wzrostu PKB, zapisane w projekcie budżetu na przyszły rok, uwzględniają obecną sytuację, którą obserwujemy w otoczeniu zewnętrznym Polski. To są założenia biorące pod uwagę dużą niepewność, z którą będziemy mieć do czynienia w przyszłym roku w europejskiej gospodarce. Z tego punktu widzenia uważam, że te 2,5 proc. to racjonalne rozwiązanie. Nie nazwałbym go konserwatywnym, a właśnie racjonalnym" - powiedział w rozmowie z PAP Witkowski.

W projekcie budżetu na 2012 r. rząd zapisał, że w przyszłym roku polska gospodarka urośnie o 2,5 proc.

"Rok 2011 postawił bardzo wymagające warunki dla wskaźników w przyszłym roku. Punkt odniesienia będzie wysoki, jednak mimo to wyniki gospodarki w przyszłym roku nie muszą być niepokojące. Wiele będzie oczywiście zależeć od sytuacji w strefie euro, w Unii Europejskiej. Do tej pory Polska rozwijała się przede wszystkim dzięki zaskakująco wysokiemu popytowi wewnętrznemu. Teraz jednak wzrastać będzie wpływ popytu zewnętrznego, co - patrząc na to co się dzieje w strefie euro, w tym szczególnie w Niemczech - stwarza pewne ryzyko dla gospodarki" - powiedział.

"Elementem sprzyjającym gospodarce może być kurs walutowy. Słabszy złoty zwiększa eksport oraz podnosi konkurencyjność naszych towarów na krajowym rynku" - dodał.

"Reasumując - podstawy gospodarki, to z czym wchodzimy w 2012 rok, są pomyślne. Rozmiar niepewności jednak stale powiększa się, niepewność dotycząca popytu zewnętrznego, nakładów inwestycyjnych, a więc tych elementów, które mogą napędzać naszą gospodarkę, jest duża, obawy rosną" - powiedział.

Prezes GUS ocenia rządowe założenia, że w 2012 roku nie nastąpi znaczący spadek stopy bezrobocia rejestrowanego, jako racjonalne.

W projekcie budżetu na 2012 r. rząd przewiduje, że stopa bezrobocia na koniec przyszłego roku spadnie do 12,3 proc. wobec 12,4 proc. na koniec 2011 roku.

"To pokazuje, że rząd nie spodziewa się znacznego poprawienia sytuacji na rynku pracy i ja oceniam taki pogląd jako racjonalny. Istotne, że nie będzie jednak pogorszenia. Można oczekiwać, że w przyszłym roku nie nastąpi odczuwalna poprawa na rynku pracy, a raczej stabilizacja. Należy pamiętać, że wzrost gospodarczy oddziaływuje na rynek pracy z pewnym opóźnieniem oraz, że aby powstawały nowe miejsca pracy, gospodarka musi rozwijać się szybciej niż o 2,5 proc." - powiedział.

"Istotne jest również, w których segmentach gospodarka będzie rosnąć, czy rozwój będzie miał charakter prozatrudnieniowy. W tym roku dynamicznie rozwijała się np. branża usługowa, która jednak jest mniej wydajna jeśli chodzi o nowe miejsca pracy" - dodał.

Zdaniem Witkowskiego, zmiana ustawy podnosząca składkę rentową po stronie pracodawcy nie wpłynie zauważalnie na stopę bezrobocia rejestrowanego. "To nie jest zmiana, która by w zasadniczy sposób wpłynęła na liczbę pracujących. Zakładam więc, że podniesienie składki będzie dla rynku pracy neutralne" - powiedział.

Rząd planuje od 1 lutego podnieść składkę rentową o 2 pkt proc. po stronie pracodawcy.

Zdaniem Witkowskiego, wpisana w projekt budżetu prognoza średniorocznej inflacji na poziomie 2,8 proc. jest prognozą optymistyczną.

"Oceniłbym to założenie bardziej jako optymistyczne niż realistyczne. Na pewno prognoza ta jest mniej racjonalna niż w przypadku założeń dotyczących wzrostu PKB i bezrobocia" - powiedział prezes GUS.

"Manewry do obniżania inflacji są ograniczone. Jako największe zagrożenie dla inflacji określiłbym kurs złotego. Wobec dużej niepewności na świecie złoty w przyszłym roku może pozostawać na wysokich poziomach. To będzie istotnym czynnikiem proinflacyjnym, ceny towarów importowanych będą wyższe. Oprócz kursu PLN elementami podnoszącymi inflację będą ceny na rynku globalnym - surowców oraz produktów rolnych" - powiedział.

"Na łagodzenie inflacji oddziaływać będzie natomiast baza z roku poprzedniego" - dodał.

Zgodnie z projektem budżetu na 2012 r. w przyszłym roku średnioroczna inflacja CPI wyniesie 2,8 proc.

W jego ocenie, w listopadzie i w grudniu wskaźnik inflacji CPI nie będzie niższy niż 4,3 proc. rok do roku. Zdaniem Witkowskiego stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2011 r. będzie zbliżona do 12,4 proc.

"Patrząc na wyniki z pierwszych 3 kwartałów można bezpiecznie powiedzieć, że 4 proc. wzrostu w tym roku nie jest zagrożone" - powiedział Witkowski.

Pozostało 95% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński