Sprzedaż detaliczna na wysokim poziomie

Sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 12,6 proc w skali roku licząc w cenach bieżących i o 7,4 w cenach stałych. To więcej niż przewidywali ekonomiści

Publikacja: 22.12.2011 10:01

Sprzedaż detaliczna na wysokim poziomie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Konsensus  w cenach bieżących wynosił 10,5 proc. w skali roku.

Najbardziej w cenach stałych wzrosła sprzedaż w dyskontach - o 26,7 proc., sprzedaż odzieży wzrosła o 16,1 proc., spadła natomiast pojazdów samochodowych - o 3,7 proc. i żywności - o 0,3 proc.

W cenach bieżących najbardziej wzrosła wartość sprzedaży detalicznej w sklepach niewyspecjalizowanych o 29,1 proc. oraz farmaceutyków o 16,3 proc, spadła natomiast pojazdów - o 4,5 proc.

OPINIA

dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

Polacy nie boją się kryzysu

W listopadzie br. sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym wzrosła o 12,6 proc. (w cenach bieżących) – podał GUS. „Pokazuje to obraz polskiej gospodarki, w której konsumenci podchodzą do problemów świata zewnętrznego w sposób spokojny, ale świadczy także o tym, że mamy dość dużą szarą strefę" – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

„Sprzedaż detaliczna dynamicznie rośnie mimo wysokiej bazy sprzed roku. W czwartym kwartale 2010 roku konsumpcja przyspieszyła bowiem ze względu na podwyższenie VAT od 1 stycznia 2011 roku.

Co prawda sprzedaż detaliczna w listopadzie br. w stosunku do października 2011 r. spadła o 4,5 proc., ale tak dzieje się co roku – konsumenci szykują się do zwiększonych wydatków w grudniu. W tym roku listopadowy spadek m/m był jednak nieco mniejszy niż w ubiegłym roku.

Tak dobre wyniki sprzedaży detalicznej w listopadzie są wynikiem dość dużej stabilności na rynku pracy. Co prawda bezrobocie w listopadzie nieznacznie wzrosło, ale jednocześnie zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło. W jakiejś mierze tak wysoka dynamika sprzedaży jest zapewne także efektem rosnącej skali szarej strefy. No i oczywiście inflacji – niewykluczone, że część konsumentów decyduje się na przyspieszenie zakupów, które miała w planie. Jednak skala tego zjawiska nie może być duża patrząc na relatywnie niewielką dynamikę sprzedaży dóbr trwałego użytku (szczególnie w porównaniu z końcem ubiegłego roku).

Szybki wzrost sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w listopadzie oznaczają, że w czwartym kwartale tempo wzrostu PKB nie spadnie poniżej 4 proc., a za cały 2011 rok utrzyma się na poziomie co najmniej 4,2 proc.

W przyszłym roku sprzedaż detaliczna w ogromnym stopniu będzie zależała od sytuacji zewnętrznej - od tego na ile będzie ona niepokoiła polskich konsumentów, a także od tempa wzrostu gospodarczego u naszych największych partnerów handlowych. A przede wszystkim od tego, co wydarzy się na naszym rynku pracy – czy uda się utrzymać na nim stabilność. A to w dużej mierze zależy od szybkiego działania rządu i nowego ministra pracy" – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Konsensus  w cenach bieżących wynosił 10,5 proc. w skali roku.

Najbardziej w cenach stałych wzrosła sprzedaż w dyskontach - o 26,7 proc., sprzedaż odzieży wzrosła o 16,1 proc., spadła natomiast pojazdów samochodowych - o 3,7 proc. i żywności - o 0,3 proc.

Pozostało 90% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w październiku. Rząd uspokaja
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Dane gospodarcze
Zagadkowy komunikat RPP. Rząd chciał rozwiać niepewność, wyszło inaczej