Tamtejszy urząd statystyczny poinformował, że w ubiegłym miesiącu chiński przemysł wyprodukował o 10,3 proc. więcej niż przed rokiem. Mediana prognoz analityków wskazywała, że wynik będzie lepszy o 10 proc. niż w październiku 2012 r. We wrześniu wzrost produkcji wyniósł 10,2 proc. Inflacja w minionym miesiącu okazała się mniejsza niż prognozowane 3,2 proc., natomiast ceny fabryczne obniżyły się o 1,5 proc.

Te dane po wcześniejszych informacjach o przyspieszeniu w eksporcie to kolejny dowód, że druga gospodarka świata nabiera tempa. Może to zwiększyć zaufanie do polityki premiera Li Keqianga.

- Ożywienie jest nieco silniejsze i bardziej trwałe niż oczekiwał rynek, inflacja zaś  wciąż nie stwarza zagrożenia - komentuje Li Ting, główny specjalista od Chin w Bank of America. Jego zdaniem oznacza to, że bank centralny znacząco nie zaostrzy polityki pieniężnej w sytuacji, kiedy nowi przywódcy zabiegają o stabilną gospodarkę i finanse kraju. Lu Ting jednak nie ukrywa, że dostrzega nieco większe zagrożenie dla swojej prognozy 7,7 - proc.. produktu krajowego brutto w ostatnim kwartale. W pierwszej połowie przyszłego roku wzrost PKB

Jego zdaniem powinien być bliski 8 proc. W trzecim kwartale tego roku wzrost chińskiego PKB przyspieszył z 7,5 proc. do 7,7 proc., zaś średnia prognoz 34 ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga w ubiegłym miesiącu mówi o 7,6 - proc. tempie w ostatnim kwartale.