Reklama
Rozwiń

Biznesowe mity o Afryce

W 2000 roku The Economist nazwał Afrykę „beznadziejnym kontynentem”. Od tego czasu jednak wiele się zmieniło.

Publikacja: 30.08.2014 14:54

Biznesowe mity o Afryce

Foto: Bloomberg

W XX wieku esencję afrykańskiego rozwoju można było podsumować w czterech słowach: złoto, ropa, drewno, kakao. Inwestorzy ograniczali się generalnie do tworzenia kopalń, stawiania żurawi masztowych i wycinki drzew. W latach 80-tych PKB na jednego mieszkańca spadało, a gdy Azja potroiła wydajność rolnictwa, w Afryce ten sektor ledwo drgnął.

Jednak od 2000 roku PKB na kontynencie rosło dwukrotnie szybciej niż w latach 90tych. W tym roku szacuje się średnio 5,5 proc. wzrosty. W całej Afryce zwiększa się produktywność, popyt i inwestycje ze względu na rosnącą urbanizację i młode społeczeństwo.

Oczywiście surowce nadal grają ważną rolę, jednak w ostatniej dekadzie wpływały tylko na 1/3 afrykańskiego wzrostu gospodarczego. Coraz większe zasługi w bogaceniu się społeczeństwa mają usługi (np. kręcenie filmów w Nigerii czy kredyty hipoteczne w Maroku).

Wszystko to stwarza duże możliwości dla kapitału zagranicznego. Wykorzystywanie tego potencjału okazuje się jednak trudne, miedzy innymi na ciągle panujące mity dotyczące rynków afrykańskich.

1. Afryka to jednolity rynek

Reklama
Reklama

Myślenie o Czarnym Lądzie jak o jednolitym rynku, co dopiero dużym, dynamicznie rozwijającym się rynku jest bezużytecznym uogólnieniem. Ten kontynent to przecież 55 państw, miliard ludzi i 2 tyś. języków. Powierzchniowo Afryka jest większa niż Stany Zjednoczone, Chiny, Indie i Europa Zachodnia razem wzięte.

Każda gospodarka różni się składem i strukturą. Dla przykładu Algieria i Maroko; dzielą granicę jak również kulturę, demografię i historię. Ich profile inwestycyjne są jednak skrajnie różne. Z jednej strony gospodarka mocno planowana przez państwo z dominującym przemysłem węglowodorowym, a naprzeciwko zliberalizowany rynek z naciskiem na sektor usług. To, co działa na jednym rynku niekoniecznie pozwoli zarobić na drugim.

2. Inwestowanie w Afryce jest niezwykle ryzykowne

Duża bieda, niestabilne państwa, mała transparentność i konflikty etniczne – o tym nie można zapominać. Zakładanie jednak, że te ryzyka są nadzwyczajne w Afryce jest błędne i przesłania siłę rynków. Średnia inflacja na kontynencie w latach 2000nych w stosunku do 90tych zmniejszyła się o prawie o dwie trzecie. Publiczne wydatki rosły nawet, gdy zadłużenie spadało.

3. Afryka wymaga dużych inwestycji

Afryka potrzebuje dużych inwestycji. W ostatnim czasie powstało wiele niewyobrażalnie dużych projektów inwestycyjnych, które tworzą miejsca pracy i stymulują gospodarkę. Jednak mniejsze inwestycje są równie ważne i mają potencjał do porównywalnego wpływu na rozwój ekonomiczny.

Reklama
Reklama

Przykładowo w Afryce Zachodniej ponad jedna trzecia produktów rolnych przeznaczona na rynki lokalne psuje się przed dotarciem do punktu sprzedaży. Małe inwestycje w odpowiedni transport pozwoliłyby tego uniknąć, przez co wzrosłyby przychody rolników i liczba transakcji konsumenckich.

Inwestowanie w Afryce nie jest proste jednak satysfakcjonujące pod warunkiem dobrego zrozumienia rynku. Najtrudniejsze do zdobycia są wiarygodne dane, więc rynki na całym kontynencie wymagają od inwestorów poświęcenia czasu i przyjrzenia się sytuacji z bliska, żeby prawidłowo ocenić potencjalne zyski.

W XX wieku esencję afrykańskiego rozwoju można było podsumować w czterech słowach: złoto, ropa, drewno, kakao. Inwestorzy ograniczali się generalnie do tworzenia kopalń, stawiania żurawi masztowych i wycinki drzew. W latach 80-tych PKB na jednego mieszkańca spadało, a gdy Azja potroiła wydajność rolnictwa, w Afryce ten sektor ledwo drgnął.

Jednak od 2000 roku PKB na kontynencie rosło dwukrotnie szybciej niż w latach 90tych. W tym roku szacuje się średnio 5,5 proc. wzrosty. W całej Afryce zwiększa się produktywność, popyt i inwestycje ze względu na rosnącą urbanizację i młode społeczeństwo.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama