Ekonomiści są zaskoczeni. Byli przekonani, że zakaz handlu w niedziele może zaszkodzić wpływom budżetu z VAT. Tym bardziej że w kwietniu sklepy zamknięte były aż w cztery z pięciu niedziel. Jeśli doliczyć do tego poniedziałek wielkanocny, to okaże się, że sklepy miały na handel aż o 15 proc. mniej czasu niż w miesiącu bez świąt i zakazu handlu.
Tymczasem z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w kwietniu przedsiębiorcy wygenerowali aż o ponad 2 mld zł VAT więcej niż w tym samym miesiącu w 2017 r. Do kasy państwa trafiło przeszło 20,7 mld zł, podczas gdy rok wcześniej – niespełna 18,7 mld zł.
– Dane dotyczące wpływów budżetowych surowego VAT, czyli bez dokonywanych zwrotów, mocno zaskakują – komentuje Rafał Mundry, ekonomista, analityk gospodarczy, doktorant Instytutu Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. – Dopiero teraz Ministerstwo Finansów udostępniło dane, które ilustrują to, co działo się w sklepach w kwietniu. Ekonomiści i analitycy spodziewali się, że zakaz handlu w cztery niedziele może negatywnie wpłynąć na dochody budżetowe. Tymczasem pieniędzy z VAT było więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem – dodaje.