Reklama

Bank Centralny liczy bilans po nowemu

Zmienione przez Komisję Europejską zasady liczenia danych makroekonomicznych zmusiły do zmian Narodowy Bank Polski.

Publikacja: 01.10.2014 12:27

Wciąż mamy deficyt na rachunku bieżącym

Wciąż mamy deficyt na rachunku bieżącym

Foto: Rzeczpospolita

Opublikowany we wtorek przez NBP bilans płatniczy za drugi kwartał został po raz pierwszy przygotowany w oparciu o nowe standardy ESA2010 określone przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i wdrażane w Europie przez Komisję Europejską.

Zmieniła się struktura rachunku bieżącego. Dotychczas składał się on z towarów, usług, dochodów i transferów bieżących. Ten podział zamieniono na towary, usługi, dochody pierwotne i dochody wtórne. Ponadto dokonano reklasyfikacji pomiędzy obrotami towarowymi a usługowymi. Jak poinformował NBP, w efekcie zmiana ta spowoduje obniżenie eksportu i importu towarów odpowiednio o 6 proc. i 4 proc.

Zdaniem analityków banku centralnego wpłynie to na pogłębienie deficytu w obrotach towarów. Jednocześnie poprawią się obroty w międzynarodowym handlu usługami – przychody wzrosną o około 8 proc., a rozchody o 2 proc.

– Zmiany mają charakter czysto metodologiczny i nie wywołują żadnego trzęsienia ziemi – uspokaja Józef Sobota, szef departamentu statystyki NBP. – To kosmetyczne modyfikacje tego, co wcześniej zamieszczaliśmy w naszych dokumentach – dodaje.

W ramach tych zmian NBP rozpoczyna także szacowanie FISM, czyli usług finansowych, w ramach których pośrednicy nie pobierają opłat i prowizji w sposób jawny i bezpośredni. FISM nie wpłynie na saldo rachunku bieżącego, a jedynie reklasyfikuje część dochodów do usług.

Reklama
Reklama

Zmienił się także sposób mierzenia usług ubezpieczeniowych. Według nowej metodologii usługa taka jest obliczana jako różnica pomiędzy składkami naliczonymi (przypisanymi) a długoterminowymi oczekiwanymi odszkodowaniami.

Jak tłumaczy NBP, zmiana standardów metodycznych musi być dokonywana co jakiś czas ze względu na zmieniające się warunki gospodarcze i szybki rozwój rynków finansowych. Nowy sposób obliczania wprowadzony został dla szeregu danych makroekonomicznych w tym samym czasie w całej Unii Europejskiej.

W poniedziałek do nowych standardów Główny Urząd Statystyczny dostosował także wysokość naszego PKB. Nowy szacunek wymagał między innymi wliczenia do PKB czarnej strefy, co wymusiło rewizję wzrostu gospodarczego w górę do 1,7 proc. w ubiegłym roku. Według nowych kalkulacji wartość czarnej strefy w Polsce wynosi 13 mld złotych.

Opublikowany we wtorek przez NBP bilans płatniczy za drugi kwartał został po raz pierwszy przygotowany w oparciu o nowe standardy ESA2010 określone przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i wdrażane w Europie przez Komisję Europejską.

Zmieniła się struktura rachunku bieżącego. Dotychczas składał się on z towarów, usług, dochodów i transferów bieżących. Ten podział zamieniono na towary, usługi, dochody pierwotne i dochody wtórne. Ponadto dokonano reklasyfikacji pomiędzy obrotami towarowymi a usługowymi. Jak poinformował NBP, w efekcie zmiana ta spowoduje obniżenie eksportu i importu towarów odpowiednio o 6 proc. i 4 proc.

Reklama
Budżet i podatki
Dług publiczny Polski rośnie. Już ponad 58 proc. PKB
Budżet i podatki
Indie obniżają podatki na setki produktów. Konsumpcja ma wystrzelić
Budżet i podatki
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. ryzykowny. „Taniec na linie”
Budżet i podatki
Janusz Jankowiak: Finansom państwa i budżetowi szkodzi populizm fiskalny
Budżet i podatki
Więcej podatków, większy dług. Co naprawdę kryje budżet na 2026 r.?
Reklama
Reklama