– PKP chce wybrać doradcę w II połowie roku, a zakończenie prywatyzacji – w zależności od wybranego modelu – planuje w I lub II kwartale 2011 r. – mówi Andrzej Panasiuk, prezes zarządu TK.
Do spółki przyszedł jesienią ubiegłego roku z zadaniem uporządkowania jej przed prywatyzacją. W ubiegłym roku przychody Telekomunikacji Kolejowej spadły o 20 mln zł, ale w tym mają wrócić do poziomu 270 mln zł. Zysk netto ma wynieść 3 mln zł, a wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) 63 mln zł.
[wyimek]270 mln zł to szacowana wartość spółki Telekomunikacja Kolejowa[/wyimek]
Według Andrzeja Panasiuka dla TK najwłaściwszy dla spółki byłby inwestor branżowy, który doinwestowałby ją i pomógł rozwinąć rynkową ofertę.
Inne telekomy wyrażają jednak bardzo ostrożne zainteresowanie spółką. – Ze względu na nasze relacje operacyjne na pewno przyjrzymy się z uwagą, co naprawdę będzie sprzedawane – mówi Adam Sawicki, prezes GTS Central Europe, do którego należy m.in. polski operator GTS Energis. Spółka ta dzierżawi od TK większość swojej infrastruktury telekomunikacyjnej. Milczy także Netia, która podobnie jak TK świadczy usługi dla dużych firm i sama aktywnie konsoliduje rynek telekomunikacyjny.