Po wrześniu deficyt budżetowy wyniósł ponad 39,5 mld zł, czyli 75,7 proc. kwoty zakładanej na cały rok – ogłosiło Ministerstwo Finansów. Niedobór w państwowej kasie po dziewięciu miesiącach 2010 r. jest o ponad 8,4 mld zł mniejszy od pierwotnych projekcji resortu (miał wynieść ponad 47,9 mld zł).

Według prognoz rządu tegoroczny deficyt sięgnie 48 mld zł wobec 52,2 mld zł zapisanych w ustawie budżetowej. – Powoli za wzrost gospodarczy coraz bardziej zaczyna odpowiadać popyt wewnętrzny, a nie eksport. To oznacza większe wpływy z VAT – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku. – Spodziewam się przyspieszenia inwestycji firm w IV kwartale, co też pozytywnie wpłynie na dochody z VAT.

Przez dziewięć miesięcy budżet zebrał prawie 83 proc. (181,3 mld zł) z planowanych na ten rok dochodów (ok. 249 mld zł). Wydatki przekroczyły 220,8 mld zł, czyli 73 proc. z 301,2 mld zł zapisanych w budżecie. W porównaniu z zeszłym rokiem dochody rosną nieco wolniej, ale niewiele niższe (proporcjonalnie) są też wydatki.

Dochody podatkowe po trzech kwartałach wyniosły 161,7 mld zł (72,8 proc. zaplanowanych na ten rok). Najwięcej pieniędzy wpłynęło do kasy państwa z podatków pośrednich i akcyzy – 122,56 mld zł (76,2 proc.). Dochody z CIT wyniosły tylko 14,28 mld zł (54,3 proc.), a z PIT 24,9 mld zł (69 proc.). Choć nadal najwolniej budżet zbiera podatki dochodowe od osób prawnych, to i tak widać przyspieszenie w stosunku do danych sprzed miesiąca. Do końca sierpnia do kasy państwa wpłynęło niespełna 48 proc. zakładanych na ten rok podatków od osób prawnych.

Za to już po dziewięciu miesiącach skończyła się dotacja do FUS. Nie oznacza to jednak, że zabraknie pieniędzy na wypłatę emerytur i rent. FUS ma jeszcze w tym roku do wykorzystania 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej oraz może korzystać z ok. 5 mld pożyczki budżetowej.