Reklama

Rząd o papierosach, wódce i dochodach

Za papierosy zapłacimy o 1 zł więcej, a butelkę wódki – o 1,8 zł – szacuje rząd.

Publikacja: 20.09.2013 02:00

Podatek rośnie a przychody spadają

Podatek rośnie a przychody spadają

Foto: Rzeczpospolita

Chodzi o efekty podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe i spirytusowe. Wczoraj resort finansów przedstawił – w projekcie tzw. ustawy okołobudżetowej na 2014 r. – swoje dokładne szacunki, jak zmiany podatków odbiją się na naszej kieszeni.

Średnio paczka papierosów (20 sztuk) ma zdrożeć o blisko 1 zł, czyli ok. 7–10 proc. Taka kwotowa podwyżka najprawdopodobniej dotyczyć będzie zarówno papierosów najtańszych, jak i tych najdroższych. Z badań CBOS wynika, że papierosy pali ok. 30 proc. Polaków. Resort finansów uzasadnia wyższą akcyzę względami zdrowotnymi, a przede wszystkim wymogami UE.

Za szybka ścieżka

Do 2018 r. musimy doprowadzić do sytuacji, że akcyza na papierosy nie będzie niższa niż 90 euro za 1000 sztuk. Ministerstwo Finansów konsekwentnie więc co roku funduje nam podwyżkę tego podatku o blisko 5 proc.

Ale branża tytoniowa podkreśla, że podwyżki wcale nie muszą być tak duże. Wedle ich wyliczeń już w 2014 r., przy kursie 4,2 zł za euro, stawki podatku przekroczą 95 euro za 1000 sztuk. Docelowy limit osiągniemy więc na 4 lata przed terminem.

Producenci papierosów ostrzegają, że podwyżka ceny o kolejne 1 zł (w 2013 r. zdrożały o blisko 1 zł na paczce), to kolejny krok do wypychania sprzedaży poza oficjalny rynek, co jest niekorzystne nie tylko dla nich, ale także dla budżetu państwa.

Reklama
Reklama

W I półr. 2013 r. wpływy z akcyzy tytoniowej wyniosły 8,6 mld zł, czyli o blisko 500 mln zł mniej niż w I poł. 2012 r. W całym 2013 r. mogą się okazać niższe o 0,9 mld zł.

Na czym zarobi państwo

Resort finansów zdaje sobie sprawę, że na rynkowych zmianach cierpią dochody budżetu. W uzasadnieniu do projektu ustawy okołobudżetowej przyznaje, że mimo podwyższenia akcyzy na wyroby tytoniowe, dochody z tego tytułu pozostaną na obecnym poziomie. Ale co ciekawe, jako główny powód spadku sprzedaży papierosów podaje odchodzenia od nałogu ze względów zdrowotnych lub na rzecz e-papierosów.

Za to budżet planuje zarobić na podwyżce akcyzy na wyroby spirytusowe. Podatek ma być o 15 proc. wyższy (tyle wyniosła inflacja od 2009 r., gdy ostatni raz podnoszono ten podatek), a 40-proc. wódka w sklepach ma zdrożeć średnio o 1,8 zł (o 1,5 zł bez VAT-u).

Resort finansów liczy na dodatkowe 780 mln zł z tego tytułu. W 2012 r. wpływy z akcyzy na wyroby spirytusowe wyniosły ok. 6,8 mld zł, a w I poł. 2013 r. – 3 mld zł (o blisko 200 mln zł mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej).

Branża spirytusowa też ostrzega przed konsekwencjami zmian. – Z powodu tak wysokiej podwyżki akcyzy załamie się legalny rynek mocnych alkoholi, a w to miejsce wzrośnie szara strefa, która już teraz wynosi ok. 15 proc. – mówił „Rz" Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. – Po podwyżce stawka akcyzy na wyroby spirytusowe w Polsce będzie wyższa niż we wszystkich państwach sąsiadujących, w tym w Niemczech – dodaje.

Zamrożone płace

Rząd pod naporem takich argumentów na pewno się jednak nie wycofa za swoich planów. Przyszłoroczne dochody budżetowe wciąż będą odczuwać negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego, więc każda możliwość ich zwiększania jest ważna. Właśnie dlatego wynagrodzenia dla większości pracowników sfery budżetowej mają zostać zamrożone na kolejny rok na poziomie z 2009 r. lub nawet 2008 r.

Chodzi o efekty podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe i spirytusowe. Wczoraj resort finansów przedstawił – w projekcie tzw. ustawy okołobudżetowej na 2014 r. – swoje dokładne szacunki, jak zmiany podatków odbiją się na naszej kieszeni.

Średnio paczka papierosów (20 sztuk) ma zdrożeć o blisko 1 zł, czyli ok. 7–10 proc. Taka kwotowa podwyżka najprawdopodobniej dotyczyć będzie zarówno papierosów najtańszych, jak i tych najdroższych. Z badań CBOS wynika, że papierosy pali ok. 30 proc. Polaków. Resort finansów uzasadnia wyższą akcyzę względami zdrowotnymi, a przede wszystkim wymogami UE.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Budżet i podatki
Dług publiczny Polski rośnie. Już ponad 58 proc. PKB
Budżet i podatki
Indie obniżają podatki na setki produktów. Konsumpcja ma wystrzelić
Budżet i podatki
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. ryzykowny. „Taniec na linie”
Budżet i podatki
Janusz Jankowiak: Finansom państwa i budżetowi szkodzi populizm fiskalny
Budżet i podatki
Więcej podatków, większy dług. Co naprawdę kryje budżet na 2026 r.?
Reklama
Reklama