Reklama

Obliczył grecki deficyt, teraz znienawidzony broni się w sądzie

Gdy w Grecji wybuchł kryzys zadłużenia Andreas Georgiou, który przez 21 lat pracował w MFW w USA, wyjechał do Aten, by naprawić greckie statystyki. Ale po tym, jak obliczył grecki deficyt, oskarżono go o działanie na szkodę kraju i wytoczono serię procesów.

Aktualizacja: 02.11.2016 08:07 Publikacja: 02.11.2016 06:41

Obliczył grecki deficyt, teraz znienawidzony broni się w sądzie

Foto: Bloomberg

- Kocham Grecję i chciałem mieć swój wkład w naprawę kraju w trudnej sytuacji - mówi 55-letni Georgiou. Spotykamy się u niego w domu pod Waszyngtonem. Przez ponad godzinę opowiada, jak jego życie zamieniło się w koszmar, gdy sześć lat temu postanowił rzucić świetną pracę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i wyjechał do Grecji.

Grecja została już odcięta od rynków finansowych, gdy po dojściu do władzy nowego rządu wyszło na jaw, że kraj od lat zaniża swoje zadłużenie. Ale wciąż nie wiadomo było, jak wielkie jest naprawdę. Georgiou, który od dawna mieszkał w USA, tu skończył studia, uzyskał doktorat z ekonomii i od 21 pracował w MFW na różnych wysokich stanowiskach, poczuł, że musi pomóc. Przez kilka ostatnich lat w MFW zajmował się głównie statystykami. Gdy więc dowiedział się, że Grecja szuka nowego szefa greckiego urzędu statystycznego Elstat, zgłosił swoja kandydaturę. Został wybrany.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Budżet i podatki
Rosnący dług i deficyt. Jak Polacy oceniają rząd Tuska na tle Morawieckiego?
Budżet i podatki
Dług publiczny Polski rośnie. Już ponad 58 proc. PKB
Budżet i podatki
Indie obniżają podatki na setki produktów. Konsumpcja ma wystrzelić
Budżet i podatki
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. ryzykowny. „Taniec na linie”
Budżet i podatki
Janusz Jankowiak: Finansom państwa i budżetowi szkodzi populizm fiskalny
Reklama
Reklama