Deweloperzy mieszkaniowi notowani na GPW i Catalyst po trzech kwartałach 2016 r. sprzedali łącznie 17,5 tys. lokali, czyli o 15 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
2015 r. był dla branży rekordowy – spółki z naszej listy znalazły wówczas nabywców na 21,2 tys. lokali. Do ustanowienia nowego rekordu potrzebna jest więc sprzedaż 4 tys. mieszkań, co wydaje się do osiągnięcia, biorąc pod uwagę cele, o których informowała część przedsiębiorstw.
3 tys. do przebicia
Większość spółek odnotowała solidny, dwucyfrowy wzrost sprzedaży wobec trzech kwartałów ubiegłego roku. Niskie stopy procentowe zachęcają Polaków do zaciągania kredytów hipotecznych. Przez część klientów zakup lokum pod wynajem jest traktowany jako lokata kapitału zapewniająca lepszy zwrot, niż oferują konta bankowe.
Kilka firm odnotowało jednak dwucyfrowy spadek. To efekt braku lokali w ofercie, czy to z powodu zbyt małego banku ziemi (jak Budimex Nieruchomości), czy opóźnień z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę (Ronson, Inpro).
Liderem rankingu jest działający w Warszawie i Trójmieście Robyg. Spółka znalazła nabywców na 2,11 tys. lokali (wzrost o ponad 19 proc.) i w całym roku liczy na sprzedaż 2,6 tys. mieszkań. Robyg jest nastawiony na dalszy rozwój, w tym roku wydał ponad 136 mln zł na zakup nowych gruntów. Według wcześniejszych zapowiedzi firma w 2017 r. będzie się starała sprzedać ponad 3 tys. lokali.